Rada twierdzi, że w ostatnim czasie coraz aktywniej, na terenach kontrolowanych przez Kijów, działają grupy dywersyjne i zwiadowcze. Także, jak przekonują Ukraińcy, pojawili się „agenci wpływu”, którzy sieją panikę i zachęcają ludność do blokowania przejazdów kolumn wojskowych. Na podstawie tych informacji Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wyciąga wniosek, że planowane są kolejne ataki w co najmniej trzech miejscach frontu.

Tymczasem minionej doby doszło do jednego z najintensywniejszych ostrzałów od czasu zawarcia w lutym w Mińsku porozumień pokojowych. Separatyści wykorzystywali między innymi zabronioną przez te umowy artylerię.