W opinii Władimira Putina, Waszyngton oszukiwał cały świat mówiąc o zagrożeniu jądrowym ze strony Iranu, ponieważ pod tą przykrywką budował nowy system przeciwrakietowy.

Gospodarz Kremla zarzucił Stanom Zjednoczonym prowadzenie „podwójnej gry”. Tym między innymi tłumaczył brak sukcesów Białego Domu w operacji antyterrorystycznej. Według Putina Amerykanie walczą z jednymi terrorystami, a innych wykorzystują do prowadzenia własnych gier na Bliskim Wschodzie. -„Nie można osiągnąć sukcesu jeśli część bojowników wykorzystuje się do obalania niewygodnych reżimów” - dodał rosyjski przywódca. Jako przykład porażki takiej właśnie polityki podał Libię. Ostrzegł też przed odchodzeniem od programów rozbrojeniowych. Jego zdaniem, niekontrolowana konkurencja i ścieranie się interesów różnych bloków gospodarczych, i wojskowych są poważnym zagrożeniem dla światowego bezpieczeństwa. -„Tworzenie bloków gospodarczych poprzez narzucanie swoich warunków nie uczyni świata bezpieczniejszym, a jedynie stanie się bombą z opóźnionym zapłonem, podłożem dla przyszłych konfliktów” - oświadczył gospodarz Kremla.

Władimir Putin odwiedził w Soczi uczestników tzw. „Klubu Wałdajskiego”. Gremium dyskusyjne powstało w 2004 roku z inicjatywy największych rosyjskich mediów. W założeniu ma być międzynarodową platformą, na której znani publicyści, politolodzy i politycy wymieniają opinie o roli Rosji we współczesnym świecie.

Reklama