W poniedziałek w Olsztynie odbyła się konferencja dotycząca sytuacji demograficznej Warmii i Mazur.

Według prof. Hrynkiewicz sytuacja demograficzna w Polsce to dziś główne wyzwanie dla rozwoju społecznego, jak i gospodarczego kraju oraz dla każdego z regionów, bowiem - jak dodała - demografia w każdym województwie, powiecie i gminie może znacząco się różnić od średniej krajowej.

Zaznaczyła, że najważniejszym problemem demograficznym Warmii i Mazur jest odpływ młodych, wykształconych ludzi z regionu, a zatrzymanie ich to największe wyzwanie zarówno dla władz wojewódzkich jak i samorządowych.

Podkreśliła, że wśród czynników przyciągających młodych ludzi do regionu są praca i mieszkania.

Reklama

"Chodzi o dobrą pracę, dobrze zorganizowaną, wysokokwalifikowaną. Teraz wchodzi na rynek pracy całkowicie inne pokolenie, odmienne od tego, które zaczynało kariery zawodowe 20 czy 30 lat temu. To nie może być jakakolwiek praca za niskie wynagrodzenie. Chodzi o tworzenie miejsc pracy pozwalających wykorzystać kreatywność, wiedzę, przedsiębiorczość i wykształcenie młodych ludzi" - oceniła prof. Hrynkiewicz.

Dodała, że młodzi planując swoją przyszłość oceniają dostępność rynku mieszkaniowego a także oferowany system usług społecznych związanych z edukacją i opieką w tym także nad seniorami.

Według danych z Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego w Olsztynie ludność województwa warmińsko-mazurskiego pod koniec 2015 roku liczyła 1,4 mln. Pod względem liczebności ludności region ten znajduje się na 12 miejscu w Polsce.

Populacja województwa zmniejsza się od 2011 r., po notowanym w latach 2008-2010 wzroście. W ostatnich pięciu latach ubyło w regionie 14,1 tysiąca osób. Mieszkańcy Warmii i Mazur migrują do sąsiednich województw: mazowieckiego, pomorskiego i kujawsko- pomorskiego oraz za granicę: do Niemiec i Wielkiej Brytanii. Obserwuje się także migracje wewnętrzne. Mieszkańców ubywa w przygranicznych (z obwodem kaliningradzkim -PAP) powiatach: braniewskim, bartoszyckim, węgorzewskim; przybywa natomiast w gminach wokół największych miast regionu takich jak Olsztyn czy Elbląg.

Eksperci przytaczali, że drugim po migracji młodych ludzi problemem demograficznym Warmii i Mazur jest niski współczynnik dzietności. Gdy jeszcze w latach 50. XX wieku na Warmii i Mazurach współczynnik dzietności wynosił 4 (czyli średnio w rodzinie rodziło się czworo dzieci-PAP) obecnie wynosi on 1,23 i jest niższy niż średnia krajowa, która wynosi 1,29.

Jak zaznaczają eksperci taka liczba urodzeń nie zapewni tzw. zastępowalności pokoleń. Według prognoz w 2030 roku w województwie warmińsko-mazurskim liczba ludności spadnie poniżej 1,4 mln a w 2050 roku w regionie mieszkać będzie zaledwie 1,2 mln osób.

Rządowa Rada Ludnościowa jest organem doradczym Prezesa Rady Ministrów w sprawach dotyczących zagadnień demograficznych i polityki ludnościowej.