To, jak pisze francuski dziennik Les Echos, negatywny skutek światowego kryzysu gospodarczego. Jego wpływ na chińskie linie lotnicze pogłębił się w drugim półroczu 2008 r., zmniejszyły się przewozy pasażerów i towarów.

Dotychczas ani Airbus ani Boeing nie ustosunkowały się to tego, jaki może być wpływ chińskiej decyzji. Na razie sprawdzają, ilu nowych samolotów może ona dotyczyć.

Air China miała od stycznia do września stratę w wysokości 74,3 mld euro, zaś straty China Eastern Airlines w tym okresie wyniosły 260 mln euro.

China Southern Airlines poinformowały pod koniec listopada, że spółka - matka otrzymała ok. 339 mln euro publicznej pomocy.

Reklama

A chińska administracja lotnictwa cywilnego zachęca przewoźników do fuzji i przejęć.