Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Ostatnim pojazdem wyprodukowanym w zakładzie nazywanym ze względu na szklane ściany „Transparent Factory” był czerwony samochód elektryczny ID.3 GTX, który został następnie podpisany przez pracowników fabryki.

Co z pracownikami zakładu VW w Dreźnie?

Około 230 zatrudnionym mają zostać zaoferowane „społecznie akceptowalne alternatywy”, w tym m.in. przeniesienie do innych zakładów produkcyjnych czy pakiety emerytalne. Związki zawodowe są jednak zaniepokojone czy władze spółki wywiążą się ze swoich obietnic.

Ekonomiczna konieczność

Zakład produkcyjny w Dreźnie powstał w 2001 roku. Składano tu ok. 6 tys. samochodów rocznie. To zaledwie ułamek tego, co w największej fabryce Volkswagena w Wolfsburgu, gdzie z taśmy zjeżdża rocznie ponad pół miliona pojazdów.

„Decyzja o zamknięciu produkcji w fabryce po 20 latach nie była łatwa. Była jednak konieczna z ekonomicznego punktu widzenia” - tłumaczył szef Volkswagena Thomas Schaefer.

Trudna sytuacja firmy

Volkswagen mocno odczuł cła nałożone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Według spółki są one częściowo przyczyną straty w wysokości 1,5 mld dolarów w ostatnim kwartale. Na niekorzyść koncernu gra też spadek sprzedaży w Chinach oraz spowolnienie gospodarcze w Europie. Już w 2024 roku Volkswagen zawarł w celu obniżenia kosztów porozumienie ze związkami zawodowymi w sprawie redukcji 35 tys. miejsc pracy w Niemczech do 2030 roku.

Z Berlina Mateusz Obremski