UKE wyjaśnił, że okres certyfikacji działającego obecnie mechanizmu upływa 30 listopada 2020 r., więc w czerwcu ogłoszono konkurs na dostawcę narzędzia na kolejny dwuletni okres, do którego zgłosiła się tylko w tym roku tylko V-Speed. Spółka uzyskała 219,67 punktów na 250 możliwych do zdobycia. Porozumienie ze zwycięzcą konkursu powinno zostać podpisane w lipcu.

Urząd podał, że system będzie składał się m.in. z serwisu internetowego oraz aplikacji na komputery stacjonarne. Tym razem narzędzie – z którego przez cały czas można korzystać nieodpłatnie – ma być dostępne na dwa systemy operacyjne: Windows i Mac OS, w dwóch wersjach językowych, polskiej i angielskiej.

UKE przypomniał, że zgodnie z unijnym prawem, dostawcy internetu w sieciach stacjonarnych są zobowiązani do podawania w umowach minimalnych, zwykle dostępnych i maksymalnych oferowanych prędkości transmisji danych. Jeżeli za pomocą certyfikowanego mechanizmu wykazane zostaną odstępstwa od umownych prędkości, konsumenci będą mieli podstawę do skutecznego dochodzenia roszczeń wobec dostawców. Na tym polega przewaga mechanizmu certyfikowanego przez Prezesa UKE nad dostępnymi w sieci narzędziami pomiarowymi.

Według komunikatu Urzędu, nowa wersja mechanizmu zostanie najpierw wdrożona w formie testowej. Po pozytywnej weryfikacji dostawca narzędzia otrzyma ważny przez 2 lata certyfikat Prezesa UKE.

Reklama

Certyfikowany mechanizm będzie przeznaczony wyłącznie do weryfikacji działania internetu stacjonarnego. Jednak w ofercie firma V-Speed zadeklarowała, że udostępni również aplikacje pomiarowe do badania szybkości internetu mobilnego, działające na systemach iOS i Android. Z uwagi na uwarunkowania prawne i techniczne, wyniki tych pomiarów będą miały jednak wyłącznie walor informacyjny. (PAP)

autor: Małgorzata Werner-Woś

mww/ je/