"Na perspektywy naszego wzrostu można spojrzeć dwojako. Z jednej strony, będzie to pryzmat prognoz dla całej, szeroko pojętej branży druku 3D. Projekcje dotyczące wolumenu sprzedaży urządzeń desktopowych są dla Zortrax wyjątkowo korzystnie, co samo w sobie daje potencjał do dwucyfrowych średniorocznych wzrostów. Obecny udział spółki w światowym rynku desktopowych drukarek 3D wynosi ok. 3%. Nasz apetyt w tym zakresie jest zdecydowanie większy, co może być dodatkowym czynnikiem wzrostu" - powiedział ISBtech Babula.

"Drugi punkt widzenia na perspektywy wzrostu musi uwzględniać naszą stopniową specjalizację i skupienie na konkretnych branżach. Tutaj perspektywy są znacznie lepsze, ze względu na specyfikę tych branż. Przykładem będzie stomatologia, gdzie druk 3D dopiero zaczyna być szerzej stosowany. To w naturalny sposób znacznie zwiększa potencjał wzrostu. Dodatkowo jesteśmy jednym z pierwszych graczy na tym rynku, co daje szansę na pewną dodatkową premię, za bycie w czołówce. Wkrótce będziemy mogli zaprezentować osiągnięcia w jeszcze bardziej perspektywicznych branżach. Podejrzewam, że dla wielu będzie to ogromne zaskoczenie. Skala potencjału jest w tej chwili trudna do oszacowania. Jestem jednak pewien, że możemy stać się jedną z tych marek, które zmieniają postrzeganie polskiej gospodarki i możliwości technologicznych polskich firm. Nasz cel pozostaje niezmienny - chcemy być liderem światowego rynku specjalistycznych drukarek 3D" - dodał wiceprezes.

Zaznaczył, że w jego ocenie, na biznes spółki takiej, jak Zortrax należy patrzeć przede wszystkim przez perspektywę rozwoju, a nie wyników historycznych, szczególnie w tak niestandardowym roku, jak obecny.

"Po siedmiu miesiącach 2020 r. Zortrax miał 20,4 mln zł przychodów, wobec 24,3 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. W związku z planowanym połączeniem sprawozdanie musi uwzględniać kilka księgowych operacji o charakterze jednorazowym i niegotówkowym - jak choćby rozwiązanie aktywa podatkowego Zortrax. Miało to negatywny wpływ na prezentowane dane. Prezentowana EBITDA wyniosła -0,1 mln zł wobec -0,6 mln zł po siedmiu miesiącach 2019 r. Na poziomie netto negatywny wpływ tych zdarzeń wynosi ok. 2,9 mln zł. Na koniec lipca Zortrax dysponował środkami pieniężnymi w wysokości 3,4 mln zł wobec 2,8 mln zł rok wcześniej" - wskazał Babula.

Z końcem września Zortrax podpisał plan połączenia z notowaną na NewConnect spółką Corelens, który był następnym, kluczowym kamieniem milowym procesu połącznia, po zawarciu umowy inwestycyjnej.

"Dążymy do możliwie szybkiej finalizacji transakcji. Połączenie z Corelens ma zostać dokonane poprzez przeniesienie całego majątku Zortrax na Corelens w zamian za akcje, które Corelens wyemituje dla akcjonariuszy Zortrax. W ramach emisji połączeniowej Corelens wyemituje dla akcjonariuszy Zortrax 111 937 500 akcji, po cenie jednostkowej 1,34 zł. Emisja zostanie dokonana z wyłączeniem prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy Corelens. Po emisji dotychczasowi akcjonariusze Zortrax będą kontrolować ok. 97% akcji Corelens w podwyższonym kapitale zakładowym Corelens. W zamian za 1 akcję Zortrax wydanych zostanie 15 akcji nowej emisji Corelens. Efektem połączenia będzie uzyskanie przez Zortrax statusu spółki publicznej. Corelens zmieni także nazwę na Zortrax, a jego dotychczasowa działalność stanie się jedną z naszych linii biznesowych w segmencie healthcare. W mojej ocenie, połączenie, dzięki ustalonym warunkom, będzie korzystne zarówno dla akcjonariuszy Corelens, jak i akcjonariuszy Zortrax" - podsumował Babula.

Zortrax jest polską firmą, która dostarcza kompleksowe rozwiązania w zakresie druku trójwymiarowego. Zbudowała silną pozycję na rynku desktopowych urządzeń 3D, oferując swoim klientom również materiały do druku, oprogramowanie Z-SUITE i inne produkty zwiększające wydajność procesu prototypowania.

Sebastian Gawłowski

(ISBnews/ISBtech)