"Sierra Gorda to wymagający i jednocześnie bardzo satysfakcjonujący projekt. Wkładamy wiele wysiłku i uwagi, żeby odwracać wieloletni trend i osiągnąć pożądany efekt. Jednak wyniki kopalni po 3 latach naszej intensywnej pracy nad projektem są imponujące. Po raz pierwszy z zagranicy do Polski trafiły pozytywne przepływy pieniężne. Osiągnęliśmy to dzięki zmianie sposobu zarządzania i konsekwencji we wdrażaniu rozwiązań naprawczych. Z nowym partnerem będziemy kontynuować działania rozwojowe i w efekcie zwiększające wartość aktywa" - podkreślił, cytowany w komunikacie, prezes KGHM Marcin Chludziński.

Spółka dodała, że za trzy kwartały ubiegłego roku Grupa zanotowała wzrost skorygowanej EBITDA w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 r. o ponad 3,3 mld zł. Dotyczy to przede wszystkim KGHM Polska Miedź (1 mld 220 mln zł) oraz Sierra Gorda (1 mld 458 mln zł dla 55 proc. udziału KGHM) oraz KGHM International (598 mln zł). "Wpływ na takie wyniki miało m.in. zwiększenie przychodów na skutek korzystniejszych cen metali oraz obniżenie kosztów podstawowej działalności operacyjnej" - wyjaśniono.

KGHM przekazała, że nowy partner w Sierra Gorda to globalna firma wydobywcza i metalurgiczna z siedzibą w Perth w Australii. South32 posiada zakłady produkcyjne w Australii, Afryce Południowej i Ameryce Południowej. Firma wytwarza m.in. aluminium, tlenek glinu, węgiel hutniczy, mangan, nikiel, srebro, ołów i cynk.

W październiku 2021 roku informowano, że South32 kupi od Sumitomo 45 proc. udziałów w chilijskiej kopalni Sierra Gorda. Kwota 1,55 mld dolarów miała zostać zapłacona w dniu zawarcia transakcji, a dodatkowe 500 mln dolarów miało być uzależnione od kształtowania się cen miedzi i płatne w ciągu czterech lat.

Reklama

Sierra Gorda jest jedną z największych kopalń miedzi i molibdenu na świecie. Znajduje się na pustyni Atacama w regionie Antofagasta, który jest największym zagłębiem miedzi w Chile. Zakład rozpoczął przerób rudy na koncentrat miedzi w lipcu 2014 roku.