"To naprawdę jedynie środek awaryjny" - powiedział w poniedziałek kanclerz Austrii Karl Nehammer. Zdaniem opozycyjnych parlamentarzystów krytykujących decyzję reaktywacja elektrowni jest "aktem desperacji" rządu.

"Europa próbowała odchodzić od węgla jako część walki ze zmianami klimatu, jednak ze względu na redukcję dostaw gazu przez Rosję po inwazji tego kraju na Ukrainę, część europejskich krajów powraca do korzystania z węgla" - przypomniała francuska telewizja.

Zamknięcie w 2020 roku elektrowni było motywowane planem zaopatrywania się przez Austrię do 2030 roku w prąd jedynie ze źródeł odnawialnych.