Według Kyodo badanie przeprowadzone w połowie marca przez firmę Pasona Group Inc. uwzględnia wyniki ankiet wśród firm z dziesięciu obszarów gospodarczych: USA, Francji, Hong Kongu, Taiwanu, Singapuru, Malezji, Tajlandii, Wietnamu, Indonezji oraz Indii.

Wśród nich najbardziej skutki rosyjskiej inwazji na Ukrainę odczuły firmy ulokowane we Francji. Wpływ wojny na swoją działalność zadeklarowało 92,3 proc. z nich. Na kolejnych miejscach były firmy z Malezji, gdzie 72 proc. ankietowanych przedsiębiorstw odczuwa skutki wojny oraz firmy z Singapuru, gdzie według deklaracji 66,7 proc. firm zostało w jakiś sposób dotknięte jej skutkami.

Informacja agencji Kyodo skupia się na zagranicznych firmach japońskich, z których - jak wynika z badania - 55 proc. odczuwa wpływ wojny. Najbardziej dotkliwe są dla tych firm rosnące koszty surowców, w tym ropy, surowców chemicznych oraz metali. Na kolejnych miejscach wskazano wzrost kosztów logistyki oraz cen energii. Firmy z branży handlowej - zarówno hurtowej jak i detalicznej - wskazywały także opóźnienia w dostawach przesyłek, a firmy finansowe - utrudnienia w rozliczaniu umów związane z zachodnimi sankcjami nałożonymi na Rosję.

Reklama

Agresja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego. W związku z rosyjską napaścią na Ukrainę wiele państw i przedsiębiorstw na świecie nałożyło na Rosję sankcje gospodarcze i polityczne. Działalność w Rosji wstrzymały też liczne międzynarodowe koncerny - m.in. wydobywcze, samochodowe, odzieżowe.

Jednak francuskie firmy wahają się przed opuszczeniem rosyjskiego rynku, nie zrobiły tego m.in. Leroy Merlin czy Auchan, a inne zdecydowały się na ten krok po silnej presji ze strony konsumentów.