Gazeta zauważyła, że w przyszłym miesiącu minie rok, od kiedy Grupa Azoty oznajmiła, że jest zainteresowana przejęciem Zespołu Elektrowni Wodnych Niedzica (ZEW Niedzica), którego łączna mocą wynosi 100 MW, co pozwala uzyskać średnioroczną produkcję około 100 GWh. Intencją szefów chemicznego koncernu było to, by siłownia stała się integratorem zielonych aktywów energetycznych grupy.

"Utworzyliśmy spółkę Grupa Azoty Energia, która będzie skupiać wszystkie nasze zielone aktywa energetyczne. Integracja kapitałowa z ZEW Niedzica, z elektrownią fotowoltaiczną Brzezinka i aktywami OZE położonymi w fabrykach lub bezpośredniej bliskości fabryk naszej grupy będzie realizowana przez Grupę Azoty Energia" — mówił w maju Tomasz Hinc, prezes chemicznego koncernu.

"PB" zaznaczył, że niedługo potem doszło jednak do załamania finansów Grupy Azoty. Począwszy od III kw. 2022 r. przychody koncernu topnieją, a w miejsce zysków pojawiły się rekordowe straty. Chudy okres wciąż trwa, a z publikowanych przez spółkę danych dotyczących wolumenów produkcji w poszczególnych miesiącach wynika, że szybko się nie zakończy.

Mimo to - wskazuje gazeta - ani Grupa Azoty, ani resort aktywów państwowych nie rezygnują z pomysłu. „W Ministerstwie Aktywów Państwowych trwają analizy dotyczące potencjalnej integracji kapitałowej ZEW Niedzica w ramach grupy kapitałowej Grupa Azoty” — poinformował departament komunikacji resortu. „Grupa Azoty jest w trakcie realizacji prac mających na celu potencjalną integrację kapitałową spółki Zespół Elektrowni Wodnych Niedzica w ramach grupy kapitałowej, w tym analizy w zakresie możliwych sposobów strukturyzacji transakcji oraz możliwego terminu jej realizacji” — napisało biuro prasowe koncernu.

Reklama

Problem podstawowy polega na tym, że Grupa Azoty nie ma funduszy na zakup ZEW Niedzica. "Podstawowy scenariusz tej transakcji to wniesienie aportem przez skarb państwa ZEW Niedzica i objęcie w zamian nowo wyemitowanych akcji Grupy Azoty" — mówi Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.

W jego opinii zarówno z punktu widzenia grupy, jak też skarbu państwa byłaby to bardzo korzystna transakcja. Analityk uważa, że emisja akcji dla skarbu państwa może mieć na razie tylko jeden minus — chodzi o rozwodnienie mniejszościowych akcjonariuszy, co może być przez nich źle odebrane. (PAP)