Początek tego miesiąca przyniósł wydarzenie, które dla znaczenia współpracy polsko-francuskiej trudno przecenić. 9 maja w Nancy Polska i Francja zawarły Traktat o wzmocnionej współpracy i przyjaźni. Dokument symbolizujący głębsze relacje między Warszawą a Paryżem został podpisany w Dniu Europy.

Kilka dni później, podczas Impact 2025 w Poznaniu, przedstawiciele francuskiego biznesu obecnego w Polsce dyskutowali o perspektywach rozwoju współpracy w obszarze innowacji i zielonej transformacji. Francuskie firmy zainwestowały w Polsce 113 mld zł, a Francja jest jednym z czterech największych inwestorów zagranicznych nad Wisłą. Uczestnicy dyskusji zastanawiali się, w jaki sposób wspólnie budować silną, konkurencyjną i zieloną Europę, a w centrum uwagi znalazły się obszary współpracy korespondujące z najbardziej aktualnymi trendami w biznesie. Podczas debaty zorganizowanej przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą padły przykłady pokazujące, jak wiele już udało się osiągnąć.

Siła innowacji

Innowacje, jeden z kluczowych czynników wpływających na konkurencyjność, mają wymiar jednocześnie globalny i lokalny. Mówił o tym, otwierając dyskusję, Valéry Gaucherand, prezes zarządu L’Oréal Polska i Kraje Bałtyckie, prezes Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej. Dla branży kosmetycznej innowacje mają ogromne znaczenie. Jak mówił Valéry Gaucherand, jego firma przeznacza rocznie na badania i rozwój 1,3 mld euro. L’Oréal posiada wewnętrzny fundusz venture capital, który umożliwia inwestowanie w lokalne ekosystemy. Dotyczy to również Polski. Najlepszym przykładem skuteczności takiej strategii są firmy odnoszące sukcesy, takie jak np. Cosmose, który jest beneficjentem tego funduszu. L’Oréal inwestuje m.in. w technologie związane z marketingiem, które są następnie wykorzystywane na różnych rynkach (wywodzący się z Polski Cosmose rozwija rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję).

Kolejnym przykładem firmy kładącej nacisk na innowacje i lokalne partnerstwa jest Veolia. Luiz Hanania, prezes i dyrektor generalny Grupy Veolia w Polsce, podkreślił podczas dyskusji wiarę firmy w „trójkąt doskonały”, czyli współpracę między samorządem lokalnym, nauką i ośrodkami badawczymi oraz biznesem. Przykładem takiego partnerstwa na rzecz ekologii i gospodarki jest projekt realizowany z firmą Innargi we współpracy z władzami miasta Poznania, dotyczący geotermii. Stolica Wielkopolski może być pierwszym z dużych polskich miast, w którym sieć ciepłownicza będzie zasilana w istotnym stopniu ze złóż geotermalnych, czystego i stabilnego źródła energii odnawialnej. Ma ono pokryć aż 20 proc. zapotrzebowania Poznania na ciepło, w perspektywie trzech lat.

Inne przedsięwzięcie Veolia realizuje wspólnie z firmą Volkswagen Poznań. Polega ono na odzysku ciepła z procesów produkcyjnych (tzw. ciepło odpadowe), zasilającego następnie 6,5 tys. mieszkań.

– Dla Veolii partnerstwa są ekstremalnie ważne. Firma szuka partnerów dzielących wartości i wizję zrównoważonego rozwoju – opisywał Luiz Hanania.

Nie chodzi tylko o kapitał

Ważnym punktem dyskusji było finansowanie innowacji, zwłaszcza w przemyśle. Damian Ragan, wiceprezes zarządu Credit Agricole Bank Polska, podkreślił, że banki są bardzo zainteresowane kreowaniem innowacji zarówno we własnych organizacjach, jak i na rzecz środowisk lokalnych oraz w skali makro. Przedstawił on koncepcję Le Village. W jej ramach Credit Agricole animuje innowacje przedsiębiorców, najczęściej młodych startupów, opiekując się nimi od narodzin przez ok. dwa–trzy lata oraz pomagając w wykształceniu struktury, organizacji, HR, w prowadzeniu księgowości i kwestiach podatkowych.

Polski sektor bankowy jest oceniany jako jeden z najbardziej nowoczesnych i innowacyjnych w Europie, głównie dzięki wewnętrznej zdolności do innowacji, adaptacji oraz partnerstwom – podkreślił Damian Ragan, podając przykład dostępności w telefonach wielu usług bankowych i pozabankowych, takich jak kupno biletów czy opłaty za autostradę, dostarczanych właśnie przez partnerów. – Umiejętność budowania takich aliansów jest jedną z głównych cech systemu, który stał się tak nowoczesny – opisywał wiceprezes zarządu Credit Agricole Bank Polska.

Banki odgrywają kluczową rolę w finansowaniu gospodarki, w tym we wdrażaniu zielonych rozwiązań. Globalnie, w poprzednim roku uruchomiono instrumenty finansujące zrównoważoną gospodarkę na kwotę ok. 820 mld euro. Zaangażowanie banków w tego typu instrumenty waha się od 1 proc. do ponad 10 proc. Tymczasem Polska potrzebuje w perspektywie 2045 r. nawet 140 mld euro inwestycji. Wiceprezes Credit Agricole Bank Polska podkreślił potrzebę mobilizacji kapitału, aby stało się to możliwe.

Przy czym nie chodzi tylko o pieniądze, podobnie jak w przypadku angażowania się inwestorów branżowych, takich jak L’Oréal czy Veolia. Damian Ragan zaznaczył, że banki mogą wspierać zieloną transformację także poprzez edukację i oferowane narzędzia. Przykładem jest uruchomiony przez Credit Agricole kalkulator śladu węglowego dostępny dla każdego, kto chciałby zmierzyć swój wpływ na środowisko.

– W planach jest druga jego edycja, pozwalająca na porównanie z innymi w grupie. Inną inicjatywą jest platforma dla rolników, którzy w przeciwieństwie do dużych firm często potrzebują wsparcia w kwestiach regulacyjnych i transformacyjnych. Platforma oparta na intuicyjnych pytaniach ma pomagać w diagnozie gospodarstwa, proponować transformację energetyczną, liczyć nakłady i efekty, a także sugerować dostawców oraz finansowanie – wymieniał Damian Ragan.

Troska o środowisko się opłaca

Innowacje i zrównoważony rozwój są ważne w sektorze budowlanym, mającym znaczący wpływ na środowisko. Henryk Kwapisz, dyrektor ds. relacji instytucjonalnych Saint-Gobain w Polsce, podkreślił długą historię współpracy polsko-francuskiej z udziałem jego firmy, która w tym roku świętuje 360 lat istnienia. Saint-Gobain stawia na innowacje, a przy tym, jak powiedział Henryk Kwapisz, dokładnie wsłuchuje się w rynek.

Firma bada rynek w 27 krajach, w tym w Polsce, w ramach corocznego barometru zrównoważonego budownictwa.

Badania te wskazują, że deklarowana świadomość i rosnące zainteresowanie ekspertów i społeczeństwa zrównoważonym budownictwem nie idzie w parze z tym, co się w rzeczywistości buduje – powiedział Henryk Kwapisz i dodał, że w związku z tym Saint-Gobain przygotowuje innowacje, nieco wyprzedzając rynek, wierząc, że rosnąca świadomość społeczna przekuje się w praktyczne działania na placach budów w najbliższych latach. Tego typu innowacji jest wiele, dotyczą obniżania śladu węglowego wyrobów czy wspierania budownictwa modułowego, które w ocenie Saint-Gobain jest przyszłością. Firma konsekwentnie obniża swój przemysłowy ślad środowiskowy w obrębie 25 zakładów działających w kraju. Wszelkie tego typu projekty są szczegółowo zaplanowane i monitorowane. Dotyczą kwestii zarządzania zapotrzebowaniem na energię, zamykania cyklów wody oraz gospodarki obiegu zamkniętego w obszarze pozyskiwania surowców.

Dekarbonizacja, kluczowa dla zielonej transformacji, musi mieć pozytywny wpływ na gospodarkę. Jak stwierdził Luiz Hanania, Veolia nie realizuje jej wyłącznie dla osiągnięcia efektów związanych z klimatem, ale dlatego, że takie przedsięwzięcia są efektywne ekonomicznie. Przykładem jest projekt instalacji termicznego przekształcania odpadów w Łodzi, który z jednej strony umożliwia zagospodarowanie odpadów, a z drugiej – wytwarzanie czystej energii dla mieszkańców i przedsiębiorców.

Niezbędne jest dobre i stabilne prawo

W dyskusji podkreślono znaczenie regulacji. Valéry Gaucherand mówił m.in. o potrzebie „smart regulation”. Wskazał, że w branży beauty zmiany idą w złym kierunku, czego przejawem jest choćby propozycja zakazu stosowania etanolu, kluczowego składnika wielu kosmetyków, nie tylko perfum, dla którego nie ma alternatywy. Innym kontrowersyjnym przykładem jest Urban Waste Water Treatment Directive, która zakłada nakładanie opłaty za czwartorzędowe oczyszczanie ścieków komunalnych tylko na dwie branże: farmaceutyczną oraz kosmetyczną w ramach nowego prawa unijnego i następnie wdrażanego w kraju. To nie sektory kontrybuują do mikrozanieczyszczeń, ale składniki zawarte w produktach wytwarzanych przez wiele różnych branż. Chcemy kontrybuować do realizacji zadań, które stawia dyrektywa ściekowa, ale zgodnie z zasadą „prawdziwy zanieczyszczający płaci” chcemy płacić za swoje zanieczyszczenia – podkreślał Valéry Gaucherand.

Europa jest liderem w innowacjach w sektorze beauty. Mowa o kwocie 180 mld euro wkładu w PKB UE i zatrudnieniu na poziomie 3,2 mln osób; regulacje powinny wspierać jego siłę – zaznaczył przedstawiciel L’Oréal.

Dla Henryka Kwapisza „deregulacja” jest słowem wytrychem.

– Firma nie obawia się ilości prawa, ale jego niekonsekwentnego wdrażania – definiował oraz wymieniał przykłady, takie jak: ustawa o zamówieniach publicznych, Krajowy plan renowacji budynków, brak klas energetycznych dla budynków. – Firmy są w stanie dostosować się do zmian prawa, ale potrzebują przewidywalności i konsekwencji w ich wdrażaniu. Przykładem jest przestawianie się Saint-Gobain na gospodarkę niskoemisyjną. W pierwszym kwartale tego roku firma zakupiła ponad 40 proc. energii ze źródeł odnawialnych. Aby dążyć do pełnego pokrycia potrzeb, niezbędna wydaje się transformacja całej sieci energetycznej w kraju – zaznaczył.

Na zakończenie dyskusji podkreślono znaczenie stabilności i przewidywalności prawa dla przedsiębiorców, oraz korzyści, które mogą zostać osiągnięte dzięki dalszemu rozwojowi współpracy polsko-francuskiej. Nowy traktat tworzy do tego dobre ramy.

Debatę prowadziła Joanna Jaroch-Pszeniczna, dyrektorka generalna Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.

PAO

organizator

ikona lupy />
Materiały prasowe

partner relacji

ikona lupy />
Materiały prasowe