Dwie amerykańskie firmy zajmujące się skroplonym gazem ziemnym – Venture Global LNG i Cheniere Energy – mają w przyszłości stać na czele podmiotów rozpoczynających nowe inwestycje, twierdzi grupa aktywistów klimatycznych Global Witness w swoim raporcie, który analizuje dane Rystad Energy. Wysoko na liście znajdują się również czołowe firmy z branży, takie jak TotalEnergies i Equinor.

Według raportu ogółem do 2033 r. przemysł paliw kopalnych ma zamiar zainwestować 1 bilion dolarów w produkcję gazu dla Europy, regionu, którego głównym celem jest ograniczenie emisji CO2.

Popyt na LNG będzie rosnąć

Reklama

Po tym, jak w następstwie wojny na Ukrainie Rosja odcięła większość dostaw błękitnego paliwa, popyt na skroplony gaz w Europie będzie nadal rosnąć. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej zużycie tego paliwa w Europie zwiększy się w tym roku o 3 proc., czyli nieco więcej, niż wynosi średnia światowa, i nieco mniej niż 4 proc. najwyższego szacowanego wzrostu w Azji.

Projekty LNG pod lupą

Chociaż gaz powoduje mniej zanieczyszczeń niż inne paliwa kopalne, jego projekty na całym świecie są coraz częściej badane pod kątem ich wpływu na zmiany klimatyczne, co rodzi pytania o to, które obiekty ostatecznie zostaną zbudowane.

Administracja Joe Bidena wstrzymała w piątek zatwierdzanie nowych amerykańskich licencji na eksport LNG do czasu zbadania skutków klimatycznych, co może zakłócić inwestycje warte miliardy dolarów. Badanie Global Witness zostało opracowane przed podjęciem tej decyzji.

ikona lupy />
Planowane inwestycje w produkcję gazu LNG w ciągu najbliższej dekady / Bloomberg

Europa jest w dużym stopniu uzależniona od importu gazu z USA i Kataru, głównych dostawców LNG na świecie. Stary Kontynent chce także zwiększyć własną produkcję, aby służyć jako pomost podczas transformacji energetycznej. Niemcy, największa gospodarka regionu, rozważają wsparcie masowej rozbudowy swojej floty elektrowni gazowych, które docelowo, w przyszłości mogłyby spalać wodór.

„Niebezpieczna ścieżka”

„Europa podąża niebezpieczną ścieżką, podwajając zużycie gazu kopalnego” – powiedział Dominic Eagleton, starszy działacz na rzecz paliw kopalnych w Global Witness. Wezwał Komisję Europejską do ustalenia roku 2035 jako daty wycofania tego paliwa.

Z prognoz produkcji gazu dla Europy wynika, że do atmosfery do 2033 roku przedostanie się 6,6 mld ton dwutlenku węgla, co odpowiada rocznej emisji Francji na przestrzeni ponad dwudziestu lat.

W swoim badaniu Global Witness analizuje prognozy wydatków operacyjnych i kapitałowych na produkcję gazu, opracowane przez badaczy z Rystad. Raport obejmuje popyt i projekty dla całej Europy (z wyłączeniem Rosji), a nie tylko krajów UE.

Umowy na LNG kontra ideały dotyczące redukcji emisji

Europa zasadniczo przoduje w regionalnych wysiłkach na rzecz ograniczenia zmian klimatycznych. W przyszłym miesiącu Komisja Europejska, organ wykonawczy UE, przedstawi zalecenie dotyczące celu polegającego na ograniczeniu emisji o 90 proc. do 2040 r. Jednak nie oznacza to całkowitego wyeliminowania paliw kopalnych.

Pytanie, czy umowy podpisane przez koncerny energetyczne odpowiadają tym ideałom. W przededniu zeszłorocznego szczytu klimatycznego COP28 w Dubaju UE zadeklarowała, że będzie nalegać na globalne wycofywanie się z paliw kopalnych na długo przed 2050 r. Tymczasem dwa dni później firma Shell podpisała 27-letnią umowę na zakup katarskiego LNG dla Holandii. Podobną umowę podpisał TotalEnergies.

Z analizy Global Witness wynika, że te dwie firmy, obok Exxon Mobil Corp., Equinor i Eni SpA, wydadzą łącznie 144 mld dolarów na dostawy gazu potrzebne Europie w ciągu następnej dekady.