Jak napisał dziennik, prezes RWE stwierdził, że ewentualne wstrzymanie importu nośników energii z Rosji mocno odczułyby gospodarstwa domowe w Niemczech, ale strat doznałby także niemiecki przemysł.

"Natychmiastowe przerwanie dostaw spowodowałoby konsekwencje nie do wyobrażenia w obszarze zapewnienia ciepła lokalom mieszkalnym", a "przedłużająca się przerwa w dostawach prawdopodobnie wywołałaby straty w produkcji przemysłowej, jak i w działalności małych i średnich firm" - powiedział Krebber, cytowany przez "Financial Times".

"Bardzo dobrze rozumiem wezwania do maksymalnego rozszerzenia sankcji. W końcu ich celem jest wsparcie Ukrainy poprzez osłabienie w jak największym stopniu Rosji" - dodał prezes RWE. Podkreślił, że "nieszczęśliwie muszę przyznać, że zależność Europy od Rosji, zwłaszcza w obszarze dostaw energii, jest silna", a "w szczególności dotyczy to Niemiec".

Wtorek jest 20. dniem inwazji Rosji na Ukrainę. W związku z rosyjską agresją wiele państw nałożyło na Federację Rosyjską i wspierającą ją Białoruś sankcje gospodarcze.