Według ministra odpowiednie instrukcje zostaną też przekazane przedstawicielom Kanady w zarządach międzynarodowych banków rozwoju.

Jednocześnie Export Development Canada (EDC), rządowa agencja wspierająca kanadyjski eksport, nie będzie odnawiać istniejącego wsparcia dla projektów w sektorze paliw kopalnych, a pomoc będzie przesuwana do sektora czystych technologii i energii odnawialnych, co oznacza, że zaangażowanie w tego typu projekty wzrośnie z 6,3 mld CAD do 10 mld CAD do 2025 roku.

Władze Kanady zobowiązały się do zakończenia wspierania nowych projektów w sektorze paliw kopalnych podczas ubiegłorocznej konferencji COP26 w Glasgow, podobnie jak 38 innych krajów i instytucji.

W komunikacie ministra Wilkinsona zastrzeżono, że nowe zasady nie dotyczą krajowego sektora, jednak rząd chce odejść od budżetowego wsparcia i „zobowiązuje się do zakończenia dodatkowych istotnych subsydiów dla sektora paliw kopalnych” w pierwszych miesiącach 2023 roku. Szybsze zakończenie subwencji dla sektora paliw kopalnych, jeszcze w 2023 roku, a nie jak wcześniej planowano w 2025, premier Kanady Justin Trudeau zapowiedział 21 listopada.

Reklama

Według raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w 2020 roku na całym świecie subsydia dla sektora paliw kopalnych wyniosły 5,9 bln USD. Szacowano wówczas, że 92 proc. to subsydia pośrednie, takie jak niedoszacowane koszty środowiskowe i niezapłacone podatki. Rok wcześniej MFW wyliczał, że subsydia dla sektora paliw kopalnych kosztowały każdego Kanadyjczyka średnio 1650 CAD w 2015 roku.

Zgodnie z opublikowanym w listopadzie raportem Oil Change International, międzynarodowej organizacji specjalizującej się w badaniu sektora naftowego i gazowego, Kanada w latach 2019–2021 subwencjonowała projekty firm sektora paliw kopalnych w wysokości do 8,5 mld USD rocznie, a wśród krajów G20 tylko Japonia wydaje więcej, 10,6 mld USD rocznie.

Z Toronto Anna Lach (PAP)