W reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainę i wywołany przez to kryzys energetyczny, Komisja Europejska nakazała krajom członkowskim gromadzić zapasy gazu przed sezonem grzewczym. Operatorzy magazynów mają obowiązek bieżącego przekazywania informacji o ich stanie napełnienia władzom krajowym, a państwa członkowskie muszą co miesiąc składać w tej sprawie sprawozdania Komisji. W zeszłym roku do początku listopada miały być one wypełnione w co najmniej 80 proc. W dobie kryzysu energetycznego Europie pomogły zmiany klimatu, czyli łagodna zima. W 2022 r. zapotrzebowanie na błękitne paliwo spadło do 17 mld m sześc. z 20 mld m sześc. w 2021 r.

Komisja wymaga, by kraje unijne zapełniły swoje magazyny na 90 proc.

Obecnie Komisja wymaga, by kraje unijne zapełniły swoje magazyny na 90 proc. do sezonu grzewczego. Zadanie to udało się wykonać z nawiązką – obecnie poziom ten waha się w zależności od kraju pomiędzy 95 a 100 proc.; Polska pod tym względem jest prymusem – stan wypełnienia naszych magazynów to 99,7 proc. Spółka Gas Storage Poland, operator polskich magazynów, dysponuje siedmioma obiektami: Kosakowo (woj. pomorskie), Mogilno (woj. kujawsko-pomorskie), Wierzchowice (woj. dolnośląskie), Swarzów (woj. małopolskie), oraz Brzeźnica, Strachocina i Husów (woj. podkarpackie).

Reklama

Ukraina zachęca kraje unijne do gromadzenia zapasów w jej magazynach. Kraj ten ma trzecie największe zasoby magazynowe na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Rosji. W swoich 12 obiektach Ukraińcy są w stanie zmagazynować 31,9 mld m sześc. błękitnego paliwa. Pięć z nich, o łącznej pojemności 25,3 mld m sześć., znajduje się przy granicy z UE. Jak mówi Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl, Kijowowi zależy na przyciąganiu zachodnich inwestorów, dlatego kusi ich niższymi stawkami za usługi magazynowania gazu.

– Ze względu na bezpieczeństwo składowania gazu w zachodniej części Ukrainy, niektóre z nich, w tym polskie PGNiG, już zeszłej zimy zdecydowały się skorzystać z ukraińskiej oferty. Magazyny w Ukrainie to sposób na zwiększenie zdolności magazynowych bez budowy nowych obiektów – mówi ekspert. Oprócz Polski z tej opcji skorzystały już firmy ze Słowacji, Węgier i Mołdawii.

Składowanie gazu w ukraińskich magazynach jest bezpieczne?

Obecnie ukraińskie magazyny są wypełnione w 38,3 proc. Według Jakóbika składowanie gazu w ukraińskich magazynach jest bezpieczne, pomimo toczących się tam działań wojennych.

– Kwestie bezpieczeństwa są odpowiedzialnością operatora magazynów. Oczywiście, można sobie wyobrazić, że kiedyś rosyjskie rakiety uderzą w magazyny gazu, ale są one daleko od frontu, a sami Rosjanie chcą w dalszym ciągu słać gaz przez terytorium Ukrainy. Gazprom prawie zniknął z europejskiego rynku, a chciałby tam pozostać – podkreśla.

Gaz-System, operator polskiego systemu przesyłowego gazu, podał w Krajowym dziesięcioletnim planie rozwoju systemu przesyłowego na lata 2024–2033, że w bieżącym i przyszłym roku zapotrzebowanie na gaz spadnie. W 2023 r. ma wynieść 14,8 mld m sześc. zamiast prognozowanych wcześniej 16,6 mld m sześc., w 2024 r. będzie to 16 mld m sześc. (wcześniej spodziewano się 18,8–19,4 mld m sześc.).