Bożonarodzeniowy debiut kosztującej 200 milionów dolarów produkcji w HBO Max pomógł serwisowi pobić rekordy oglądalności. Blisko połowa detalicznych abonentów platformy obejrzała film w dniu jego premiery, a HBO Max odnotowało w piątek ponad trzykrotny wzrost łącznej liczby godzin aktywności widzów w porównaniu z analogicznym dniem w listopadzie.

Film „pobił rekordy i przekroczył nasze oczekiwania pod względem wszystkich naszych kluczowych wskaźników oglądalności i liczby subskrybentów w ciągu pierwszych 24 godzin korzystania z usługi, a zainteresowanie i dynamika, które obserwujemy, wskazują, że prawdopodobnie potrwa to znacznie dłużej niż weekend” - powiedział Andy Forssell , wiceprezes wykonawczy i dyrektor generalny WarnerMedia Direct-to-Consumer.

„Wonder Woman” wyznacza nowe (pandemiczne) trendy

Pojawienie się kinowego hitu na platformie streamingowej w zaledwie 7 dni po premierze pokazuje, przed jak wielkim wyzwaniem stają dystrybutorzy kinowi i właściciele multipleksów. Na początku roku właściciele kin mieli nadzieję, że nowe duże filmy familijne spowodują masowy powrót widzów. W trakcie pandemii sprzedaż biletów spadła o prawie 80 proc., a amerykańskie sieci, w tym lider rynku AMC Entertainment Holdings Inc., balansują na krawędzi bankructwa.

Reklama

„Widzowie zachowują ostrożność, dopóki szczepionki nie będą powszechnie dostępne” - powiedział Shawn Robbins, główny analityk w Boxoffice Pro. Ponieważ HBO Max oferuje filmy na żądanie bez dodatkowych kosztów, „wiele osób prawdopodobnie z tego skorzysta”.

W erze Covid-19, gdy obostrzenia wobec kin bardzo często się zmieniają, nawet najlepszym analitykom bardzo trudno jest przewidzieć realny poziom wpływów ze sprzedaży biletów. Obecnie blisko dwie trzecie sal kinowych w USA jest zamkniętych, a te, które są otwarte, muszą wprowadzić zasady dystansu społecznego, czyli ograniczyć swoje przychody. Tegoroczna wartość sprzedanych biletów wyniosła w ostatni weekend 2,24 miliarda dolarów, w porównaniu z 10,7 miliarda dolarów rok wcześniej, podała Comscore, amerykańska firma zajmująca się pomiarami i analizą mediów.

Nowa formuła dystrybucji

Przed pandemią gorące nowości filmowe były wyświetlane na dużym ekranie przez maksymalnie 90 dni. Dopiero potem trafiały do sprzedaży i na platformy streamingowe. Premiera „Wonder Woman 1984” zmieniła wszystko. Warner Bros. i sieci kinowe zawarły nową umowę, według której w zamian za wcześniejsze udostępnienie filmu w HBO Max, kina mogą zatrzymać większą część przychodów ze sprzedaży biletów. Zdaniem szefów sieci kinowych i studiów filmowych w przyszłości prawdopodobnie dystrybucja wszystkich filmów będzie przedmiotem podobnych indywidualnych negocjacji.

W Boże Narodzenie w kinach zadebiutowały również inne filmy o mniejszym budżecie, w tym dramat dziejący się po wojnie secesyjnej “News of the World” z Tomem Hanksem i thriller “Promising Young Woman” z Carey Mulligan. Oba pochodzą z wytwórni Universal Pictures. Na początku bieżącego roku koncern zawarł umowy z kinami, zgodnie z którymi filmy trafią do dystrybucji i sprzedaży online już 17 dni po ich kinowych premierach.

Wojna o widza kina domowego

„Wonder Woman 1984” będzie również walczyć z ofertą rodzinną w innych serwisach streamingowych. Walt Disney Co. wypuścił w piątek w Disney + animowany film „Soul”, jeden z kilku filmów, które firma przeniosła do serwisu internetowego. „Soul” miał jednoczesną premierę na kilku rynkach międzynarodowych, osiągając przychód 7,6 miliona dolarów, w tym 5,5 miliona dolarów w samych tylko Chinach. WarnerMedia wykorzystał ostatni rok na inwestowanie w swoją internetową markę Disney +. Rozwój tej platformy spowoduje, że ​​jeszcze trudniej będzie przewidzieć, jak popularne filmy poradzą sobie w kinach po ich całkowitym ponownym otwarciu.

„Będziemy musieli poczekać do przyszłego roku, aby naprawdę sprawdzić, jak studia oceniają tę strategię i jak długo jeszcze uznają kontynuowanie jej za konieczne” - powiedział Robbins odnosząc się do systemu dystrybucji „Wonder Woman 1984”. „Ten film jako jedyny przykład może nie być dobrym barometrem zmian”.

Tegoroczny sukces streamingowy filmu spowodował, że WarnerBros. zdecydował się nakręcić kontynuację serii. „Ponieważ fani na całym świecie nie przestają doceniać Diany Prince, kierując mocnym występem Wonder Woman 1984 w weekend otwarcia, nie możemy się doczekać, aby móc kontynuować jej historię z naszym prawdziwym życiem Wonder Women – Gal (Gal Gadot jako Wonder Woman – przyp. red.) i Patty (Patty Jenkins reżyserka – przyp. red.) - które powrócą na zakończenie od dawna planowanej trylogii filmowej”- powiedział w oświadczeniu Toby Emmerich, prezes koncernu.