Zebrane przez lata pracy i wielokrotnie zweryfikowane przez dziennikarzy informacje są niezwykle istotnym elementem szkolenia modeli sztucznej inteligencji, takich jak ChatGPT, których zadaniem jest przekazywanie swoim użytkownikom rzetelnych i sprawdzonych informacji. Potwierdza to w anonimowej rozmowie z dziennikarzem CNN jeden z dyrektorów ds. newsów: „Większość Internetu to śmieci. Z drugiej strony wydawcy tradycyjnych mediów posługują się faktami i oferują treści wysokiej jakości”.

Samo obrona redakcji informacyjnych

Decyzja o wstawieniu kodu uniemożliwiającego OpenAI korzystanie z dużych bibliotek treści w celu szkolenia bota ChatGPT pokazuje, jak bardzo wydawcy informacyjni obawiają się nowej technologii i po cichu pracują nad rozwiązaniem tego problemu.

Reklama

Danielle Coffey, prezes i dyrektor naczelna News Media Alliance, potwierdziła w rozmowie z Oliverem Darcy’m z CNN, że wydawcy informacyjni są mocno zaniepokojeni tą sytuacjąi tak obawiają się, że firmy takie jak OpenAI mogą jeszcze bardziej osłabić sektor informacyjny.

„Jeden z wydawców powiedział mi, że jest to zagrożenie egzystencjalne. Inny wydawca powiedział mi, że nie ma modelu biznesowego uwzględniającego określone zastosowania sztucznej inteligencji… istnieje potrzeba pilnego rozwiązania tego problemu” – stwierdziła Coffey.

Prawo nie chroni przed GPTBotem

Organizacje medialne są przekonane o tym, że mają solidne podstawy prawne, aby wystąpić przeciwko OpenAI, twierdzi Coffey, ale na razie nikt jeszcze nie podjął zdecydowanych działań, by unormować obecną sytuację. Jedynym, który na razie wyłamał się i przyjął bardzo asertywną postawę wobec sztucznej inteligencji jest amerykański potentat medialny Barry Diller, który według doniesień NYT rozważa pozew wobec OpenAI.

Zgoła odmienną taktykę przyjęła Associated Press: agencja wypracowała własną umowę licencyjną z twórcą sztucznej inteligencji. Niestety kluczowe warunki tej umowy nie zostały ujawnione.

Najczarniejszy scenariusz

Problem wykorzystywania przez sztuczną inteligencję pracy dziennikarzy zagraża środowisku informacyjnemu na całym świecie, ostrzega Oliver Darcy. Korzystające z wyników pracy redakcji boty AI zintegrowane z wyszukiwarkami i aplikacjami mogą bardzo szybko doprowadzić do upadku wielu z nich. Przez co stracą dostęp do wiarygodnych sprawdzonych źródeł informacji, na których wcześniej „pasożytowały”. I zamiast przedstawiać prawdziwe informacje, będą powielały półprawdy oraz fake newsy, co nieuchronnie doprowadzi do ogromnego chaosu nie tylko informacyjnego.

Mimo że stawka jest bardzo wysoka, zdecydowana większość publikatorów informacyjnych na razie nie chce publicznie dyskutować o zagrożeniu płynącym z wykorzystywania takich narzędzi jak ChatGPT. Zamiast tego decydują się po prostu dyskretnie odgrodzić kordonem ochronnym swoje treści i poczekać do czasu opracowania bardziej konkretnych norm prawnych.

Najwięksi już zablokowali GPTBota

Z informacji opublikowanych przez Ariela Bogle’a z The Guardian wynika, że wśród organizacji, które zdecydowały się zablokować GPTBota są m.in.: CNN, The New York Times i Reuters. Reliable Sources podało, że dołączyli do nich również: Disney, Bloomberg, The Washington Post, The Atlantic, Axios, Insider, ABC News, ESPN i Gothamist. Większość publikatorów blokujących GPTBota, nie skomentowała oficjalnie swoich decyzji dla CNN.