Dziennik „The Indian Express”, w piątkowym wydaniu, cytuje sędziów międzynarodowego trybunału arbitrażowego w Hadze, którzy uznali, że żądanie podatku było „złamaniem gwarancji sprawiedliwego i równego traktowania” firmy telekomunikacyjnej oraz naruszeniem umów międzynarodowych.
Indyjski fiskus domagał się 2 mld USD podatku od zakupu przez Vodafone indyjskich aktywów firmy Hutchinson Whampoa w 2007 r. wartych 11 mld USD. W 2012 r. brytyjska firma wygrała spór przed indyjskim Sądem Najwyższym.
Po wyroku Indie wprowadziły jednak regulacje, które pozwalały na opodatkowanie przeprowadzonych już transakcji między firmami. Sąd arbitrażowy w Hadze przyznając rację Vodafone, wytknął przedstawicielom władz Indii zignorowanie wyroku indyjskiego Sądu Najwyższego.
Agencja Reutera przypomina, że w międzynarodowym arbitrażu toczy się kilkanaście podobnych spraw między rządem Indii i zagranicznymi firmami. „Przegrane sprawy mogą kosztować indyjski skarb państwa miliardy dolarów” - opisuje agencja.
W obawie przed kosztami spraw w arbitrażu, Indie wypowiedziały traktaty dot. inwestycji zagranicznych z 50 państwami i pracują nad bardziej przyjaznymi dla inwestorów regulacjami.