Biały Dom z zadowoleniem przyjął w poniedziałek kolejne sankcje gospodarcze nałożone przez Unię Europejską na Iran z powodu jego kontrowersyjnego programu atomowego.

"Zwiększanie izolacji Iranu przez świat oraz wzmaganie presji na irańskich przywódców, aby przestali dążyć do wyprodukowania broni jądrowej, to najwyższy priorytet dla prezydenta" Baracka Obamy - podkreślił rzecznik Białego Domu Jim Carney.

Szefowie MSZ państw UE zdecydowali w poniedziałek o wzmocnieniu sankcji przeciwko Iranowi. Restrykcje obejmują zakaz transakcji finansowych między europejskimi a irańskimi bankami (z wyjątkiem uzgodnionych wcześniej transakcji dotyczących pomocy humanitarnej), a także kolejne ograniczenia eksportowe, w tym na eksport z UE do Iranu grafitu i aluminium, mogących posłużyć do produkcji w irańskim programie nuklearnym i rakietowym.

Ministrowie wzmocnili też sankcje wobec banku centralnego Iranu oraz zakazali eksportu oprogramowania dla przemysłu, jak również sprzedaży lub wypożyczania Iranowi tankowców.

Reklama

Jak wyjaśniono, nowe sankcje mają dotknąć irański program nuklearny i dochody irańskiego reżimu wykorzystywane do finansowania tego programu, lecz nie samych Irańczyków.

Zakazem zostanie objęty również import irańskiego gazu ziemnego do UE (choć to mniej istotny środek ze względu na znikomą ilość kupowaną przez UE od Iranu). Od 1 lipca w UE obowiązuje - uchwalony jeszcze w styczniu - całkowity zakaz sprowadzania irańskiej ropy.

USA i inne kraje zachodnie podejrzewają, że Iran, oficjalnie realizując program cywilnej energetyki atomowej, potajemnie dąży do wyprodukowania broni nuklearnej. Teheran stanowczo odrzuca te oskarżenia.