W poniedziałek na antenie Radiowej Jedynki Sarnowski przekonywał o zaletach zaprezentowanego w sobotę Polskiego Ładu, czyli strategii pobudzania polskiej gospodarki po pandemii COVID-19.

Wiceszef resortu finansów przypomniał, że na reformie podatkowo ma zyskać 18 mln osób. "To jest ok. 70 proc. podatników płacących podatek dochodowy. Połowa z tych 18 mln osób, czyli 9,5 mln podatników w ogóle nie będzie płacić PIT" - zaznaczył.

Sarnowski wskazał, że to oznacza m.in. brak podatku dochodowego od osób zarabiających miesięcznie płacę minimalną oraz 2/3 emerytów.

Reklama

"Skorzysta też na tym klasa średnia, bo o połowę mniej osób zapłaci podatek dochodowy w wysokości 32 proc. Ta liczba spadnie z 1,2 mln do niewiele ponad 620 mln" - wyliczał.

Wiceminister dodał, że najwięcej na reformach zyskają osoby zarabiające do 1,5 płacy minimalnej, czyli do ok. 5-6 tys. zł miesięcznie.

Sarnowski pytany o to, kto straci na zmianach sytemu podatkowego, zwrócił uwagę, że wyższy podatek może się pojawić u osób, które miesięcznie zarabiają ponad 11 tys. zł. "Osób, które stracą na reformie jest ok. 2,5 mln, czyli na każdą osobę która traci jest siedem, które zyskuje" - powiedział.

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.