Okresy składkowe a prawo do emerytury

Jak długo trzeba pracować, aby dostać emeryturę? To pytanie zadaje sobie wielu seniorów, którzy planują zakończenie swojej aktywności zawodowej. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów powszechny wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. A jaki trzeba mieć staż pracy? To zależy. Aby nabyć prawo do co najmniej minimalnej emerytury, kobiety muszą wykazać 20 lat składkowych, a mężczyźni 25. Jednak jeśli takiego stażu nie osiągną, wcale nie oznacza to, że nie będą mogli nabyć statusu emerytów. Wraz z osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego mogą przejść na emeryturę, jednak bez gwarancji co do jej wysokości. Obecnie bowiem, aby uzyskać status emeryta, wystarczy choćby jednokrotne opłacenie składek. W takich przypadkach trzeba jednak być przygotowanym na to, że wysokość wypłacanego świadczenia będzie odpowiednia do wysokości zgromadzonego kapitału emerytalnego i w niektórych przypadkach mogą to być kwoty jedynie groszowe.

Wymagane okresy składkowe i nieskładkowe

Czym są okresy składkowe i nieskładkowe? W uproszczeniu to okresy aktywności zawodowej i przebywania na zwolnieniach, a także pobierania zasiłków i innych określonych świadczeń. Do okresów składkowych zaliczają się m.in.: okresy, w których opłacano składki na ubezpieczenia społeczne, okres czynnej służby wojskowej, okres pozostawania duchownym, okres działalności kombatanckiej, okres służby w Policji , UOP, ABW, Agencji Wywiadu, Kontrwywiadzie Wojskowym, Wywiadzie Wojskowym, CBA, Straży Granicznej, Służbie Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej, Służbie Celnej, BOR, Służbie Celno-Skarbowej. To również czas pobierania zasiłku macierzyńskiego, ale i odbywania kary pozbawienia wolności, sprawowania mandatu posła i senatora, wykonywanie działalności artystycznej lub twórczej, świadczenia pracy nakładczej, korzystania z urlopu wychowawczego, czy prowadzenia działalności gospodarczej. Z kolei okresy nieskładkowe to na przykład okresy: pobieranie wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy, pobierania zasiłków z ubezpieczenia społecznego, pobierania renty chorobowej po ustaniu zatrudnienia, czy pobierania zasiłku dla bezrobotnych. Do okresów tych zalicza się również czas urlopu bezpłatnego i nauki w szkole wyższej.

Dla kogo wypłata emerytury tylko raz na kwartał?

A na czym miałyby polegać zmiany? Jak wynika z danych udostępnionych przez ZUS, z roku na rok rośnie liczba emerytur w wysokości poniżej minimalnego progu. Grupa ta to bardzo różnorodne przypadki – są w niej bowiem zarówno te świadczenia, które są niższe od minimalnej emerytury, ale wynoszą np. 1000 złotych, ale i te, które są dosłownie emeryturami groszowymi. Tymczasem obsługa każdego z tych świadczeń to określony koszt niezależny od jego wysokości. Co więcej, te koszty rosną. Jak bowiem informował Prezes ZUS, koszt przekazu pocztowego realizowanego przez Pocztę Polską, który obecnie wynosi 10,27 zł, ma wzrosnąć do 19,95 zł. To zaś oznacza, że w przypadku części najniższych świadczeń koszt ich obsługi jest wyższy niż samo świadczenie. To dlatego zaczęto mówić o konieczności wprowadzenia w tym zakresie zmian.

Terminy wypłaty przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur są stałe. Przypadają na 1, 5, 6, 10, 15, 20 i 25 dzień miesiąca. Choć główną formą wypłaty, którą ZUS promuje jest wypłata bezgotówkowa, to emeryci mają również możliwość pobrania świadczenia w gotówce za pośrednictwem operatora pocztowego, którym jest Poczta Polska. Każdorazowa wypłata pociąga oczywiście za sobą dodatkowe koszty obsługi. Aby je zmniejszyć, rządzący rozważają zmniejszenie częstotliwości wypłaty emerytur w wysokości poniżej minimalnej emerytury. Choć konkretne rozwiązania nie zostały jeszcze zaproponowane, wspomniano o wypłacie np. raz na kwartał, co pozwoliłoby zwiększyć racjonalność dokonywanych operacji.