Włoska policja 4 marca w liguryjskim porcie Imperia przejęła superjacht należący do czwartej najbogatszej osoby w Rosji – Aleksieja Mordaszowa. Unia Europejska nałożyła na miliardera sankcje 28 lutego, kilka dni po inwazji Rosji na Ukrainę. Jego rozległe udziały w Europie – w tym jacht znany jako Lady M, z basenem i salonem piękności na pokładzie – zostały zamrożone przez władze. Mordaszow jednak już wcześniej wykonywał zabezpieczające ruchy. W tym samym dniu, w którym potentat został objęty sankcjami, przekazał kontrolę nad wartym około 1,1 mld dolarów pakietem akcji londyńskiej spółki wydobywczej Nordgold swojej żonie, Marinie Mordaszowej. Przeniósł również część swoich udziałów o wartości 1,7 miliarda dolarów w firmie turystycznej TUI AG z cypryjskiej spółki holdingowej do spółki zarejestrowanej na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych – podaje redakcja Bloomberg.

W miarę jak ustawodawcy na całym świecie zwiększają presję na niektórych członków rosyjskiej elity, aby wywrzeć nacisk na prezydenta Władimira Putina, często wskazują na zablokowane superjachty, luksusowe nieruchomości i kluby sportowe jako oznaki, że ich wysiłki przynoszą efekty. Ale prawda jest bardziej przytłaczająca: dokumenty korporacyjne pokazują, że rosyjscy miliarderzy zmieniają udziały w spółkach, rezygnują z funkcji w zarządzie i pozbywają się kontroli – wszystko to w ramach wyścigu, by wyprzedzić urzędników w USA, Wielkiej Brytanii i UE i zrestrukturyzować swoje aktywa, póki jeszcze mogą.

Jednym z przykładów jest Michaił Fridman, który został objęty sankcjami UE wraz z Mordaszowem i jego partnerem biznesowym Piotrem Awenem. Z dokumentów wynika, że dwa dni później przekazał kontrolę nad co najmniej trzema spółkami w Wielkiej Brytanii, gdzie nie jest objęty sankcjami. Przekazał te udziały byłemu pracownikowi LetterOne – firmy inwestycyjnej, której był współzałożycielem.

Wadim Moszkowicz zmniejszył swój udział w konglomeracie rolniczym Ros Agro do poziomu poniżej 50 proc. przed nałożeniem sankcji. Andriej Mielniczenko wycofał się jako beneficjent ze swoich udziałów o wartości około 17 mld dolarów w producencie nawozów EuroChem i dostawcy węgla energetycznego Suek z dniem 9 marca – w dniu, w którym on i inni zostali objęci sankcjami. Nie przeszkodziło to włoskim władzom w zajęciu superjachtu Mielniczenki w Trieście, we Włoszech, wartego 580 milionów euro. Nie ma żadnego uzasadnienia dla umieszczenia Mielniczenki na liście sankcji UE i będzie on kwestionował te środki – twierdzi rzecznik Mielniczenki w mailu wysłanym w sobotę po ogłoszeniu konfiskaty.

Reklama

Sankcje wymagają zgodności z przepisami od poszczególnych branż, a firmy muszą szybko przekopywać się przez warstwy własności korporacyjnej, aby znaleźć, zamrozić i zgłosić odpowiednie konta. W Stanach Zjednoczonych informacje na ten temat są przekazywane do Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC).

Czas na przetasowania

Ktoś, na kogo nałożono sankcje, może wykorzystać ten fakt jako okazję do zatrudnienia prawników, rozważenia zmian własnościowych i innych przesunięć majątkowych. W Stanach Zjednoczonych istnieje wyraźna zachęta do rezygnacji z kontroli większościowej: tak zwana Zasada 50 proc., stosowana przez OFAC. Stanowi ona, że nieruchomości lub udziały należące do osób objętych sankcjami muszą zostać zablokowane, jeśli osoby wymienione na rządowej liście mają 50 proc. lub więcej łącznego udziału. Zbycie akcji to popularny manewr, który pozwala zejść poniżej tego progu. Departament Skarbu USA ma zmienić to prawo i objąć sankcjami małżonków lub dorosłe dzieci osób objętych sankcjami na mocy rozporządzenia wykonawczego z 2021 roku.

Wcześniejsze zmiany

Rosyjscy potentaci nie po raz pierwszy uciekają się do przesunięć aktywów. Potentat naftowy Giennadij Timczenko sprzedał prawie 50 proc. udziałów w fińskim dystrybutorze ropy naftowej na kilka dni przed objęciem go sankcjami po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku. Oleg Deripaska został objęty sankcjami przez Stany Zjednoczone w 2018 roku. Aby zapewnić usunięcie spółki aluminiowej En+ Group International PJSC z listy OFAC, Deripaska zmniejszył swoje udziały do 45 proc. z 70 proc. poprzez skomplikowany szereg transakcji obejmujących przetarg na akcje dla banku państwowego, transfery akcji i darowizny na cele charytatywne. OFAC zniósł sankcje wobec En+, powołując się na fakt, że większość członków zarządu była niezależna.

W ostatnich dniach mnożyły się podobne transakcje, ponieważ najbogatsi Rosjanie wyczuwają zamykające się okno na zmiany. Dla niektórych może być już za późno. Roman Abramowicz, miliarder, właściciel Chelsea Football Club, ogłosił 2 marca, że klub jest na sprzedaż. Jednak tydzień później Wielka Brytania nałożyła na niego i sześciu innych Rosjan sankcje, pozostawiając drużynę w zawieszeniu. Mordaszow, główny udziałowiec jednego z największych rosyjskich producentów stali, nazwał konflikt na Ukrainie „tragedią” i powiedział, że nie rozumie, dlaczego UE nałożyła na niego sankcje.

Najbogatsi Rosjanie stracili ponad 90 mld dolarów w wyniku inwazji na Ukrainę.