Jak podaje agencja, Donald Tusk „dał zielone światło próbom postawienia" Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. W efekcie mogłoby to oznaczać wcześniejsze zakończenie 6-letniej kadencji na stanowisku prezesa NBP (której zakończenie wypada w 2028 r.).

W styczniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy, umożliwiające postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) przed Trybunałem Stanu, są niezgodne z konstytucją. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prezes NBP nie stanie przed TS. TK obroniło Adama Glapińskiego

Według anonimowych źródeł agencji („ze względu na prywatny charakter obrad”) sprawa Glapińskiego dotyczy m.in. „rzekomego zaangażowania w działalność polityczną” w okresie poprzedzającym październikowe wybory w Polsce, a także „wprowadzenia w błąd” ws. wyników finansowych banku centralnego za 2023 rok.

Na razie cały czas badamy, na ile działania Adama Glapińskiego były zgodne z prawem - mówił w ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk. Jak dodał, ma nadzieję, że dość szybko „konsekwencje prawne niektórych działań" znajdą swój finał.

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk o Glapińskim: Badamy, na ile jego działania były zgodne z prawem