W najgorszym scenariuszu Demokraci odzyskują w listopadzie Biały Dom i Senat.

Co powinni zrobić najbogatsi? Przekazać fortuny w spadku i wykorzystać hojne przepisy dotyczące opodatkowania spadków wprowadzone za kadencji Donalda Trumpa. Dokonane w 2017 roku przez Republikanów zmiany w prawie podatkowym podwoiły kwotę, jaką bogate rodziny mogą przekazać w spadku bez zapłacenia daniny do 11,58 mln dol. dla osoby i 23,16 mln dol. dla pary. Doświadczeni doradcy podatkowi pomogą swoim klientom zaoszczędzić nawet znacznie więcej, wykorzystując istniejące „luki” w prawie.

Specjaliści podkreślają, że cały proces wymaga czasu i nie warto odkładać go na ostatnią chwilę. Jeśli Demokraci przejmą władzę, to w branży zrobi się bardzo „ciasno”, a kolejki oczekujących po prawną i ekspercką pomoc znacznie się wydłużą.

Reklama

Joe Biden nie przedstawił jak dotąd planu reformy prawa podatkowego. Zaproponował jednak różne sposoby na podniesienie przychodów budżetowych, których ofiarami mają stać się głównie najbogatsi Amerykanie i korporacje. Uzyskane środki mają zostać przekazane na opiekę zdrowotną, infrastrukturę i walkę ze zmianami klimatu.

Z szacunków Moody’s Analytics wynika, że podwyżki podatków dla korporacji i osób zarabiających ponad 400 tys. dol. rocznie mogą przynieść federalnemu budżetowi w ciągu 10 lat 4,1 bln dol. Obniżenie pułapu kwoty zwolnienia od podatku od nieruchomości i darowizn do poziomu 3,5 mln dol. zapewni budżetowi dodatkowe 267 mld dol.

Dla miliarderów przekazywanie aktywów następnemu pokoleniu jest z podatkowego punktu widzenia bardzo opłacalne. Jednak wielu z nich nadal nie chce rezygnować z kontroli nad swoimi majątkami. Ich opory mają głównie psychologiczny charakter.