Przez cały 2024 rok trwa dobra passa dla osób, które trzymają oszczędności w bankach. Od początku roku lokaty bankowe i konta oszczędnościowe przynoszą niewielkie, stabilne zyski, chroniące pieniądze przed inflacją. Ta dobra sytuacja dobiega jednak końca bo wróciła inflacja.
Najpierw inflacja w lipcu gwałtownie wzrosła do 4,2%. W sierpniu była jeszcze wyższa - 4,3%. Jeśli w kolejnych miesiącach ten trend się utrzyma, lokaty bankowe mogą znów przynosić straty.
Banki co prawda nieznacznie podnoszą oprocentowanie, ale głównie dla lokat nie dłuższych niż trzy miesiące. Na dodatek oferty są obwarowane takimi założeniami, że nie ma wątpliwości co do tego, że te akurat nie służą oszczędzającym "na całego", ale mają spełnić rolę przyciągającą.
Średnie oprocentowanie lokat, na których można trzymać pieniądze regularnie jest dwa-trzy razy niższe, a dopiero tą miarką należy oceniać opłacalność w dłuższej niż pół roku perspektywie.
Dla przykładu obecnie średnie oprocentowanie lokat rocznych bliskie jest 3,5%, a trzy- lub sześciomiesięcznych niewiele przekracza 3%.
Oprocentowanie większości lokat przegrywa z inflacją
Eksperci multiporównywarki produktów finansowych i ubezpieczeń rankomat.pl na bieżąco analizują sytuację na rynku lokat i kont bankowych.
Według analiz, od stycznia 2024 roku osoby trzymające oszczędności w bankach mogły cieszyć się niewielkimi zyskami na poziomie około jednego procenta, co było efektem niskiej inflacji oraz wysokich stóp procentowych, utrzymywanych przez Radę Polityki Pieniężnej.
Dobra passa na rynku lokat jest widoczna w danych Narodowego Banku Polskiego, zgodnie z którymi w czerwcu średnie oprocentowanie depozytów bankowych wyniosło 4,1%.
Najwięcej banki oferują za depozyty trzy- i sześciomiesięczne, z przeciętnym oprocentowaniem w pierwszej połowie 2024 r. na poziomie 4,4%.
Do tej pory uwzględniając inflację (2,6%) i podatek od zysków kapitałowych, lokaty o takim oprocentowaniu przynosiły niecały jeden procent zysku netto. Tym samym depozyty spełniały swoją podstawową rolę – oferowały bezpieczny i stabilny zysk oraz ochronę oszczędności przed inflacją.
Teraz jednak ten rachunek został zaburzony. W lipcu uwolniono ceny energii elektrycznej i gazu dla gospodarstw domowych, co przyczyniło się do skokowego wzrostu wskaźnika inflacji do 4,2-4,3%. Na takim poziomie inflacja w pełni pochłania średnią premię, którą banki oferują posiadaczom depozytów.
Zysk z lokaty: przy inflacji 4,2% i podatku Belki nie chroni nawet przed utratą wartości kapitału
Jak komentuje Kamil Trembacz, analityk ds. produktów finansowych rankomat.pl, po wycofaniu przez rząd tarczy energetycznej było jasne, że inflacja w Polsce wzrośnie. W lipcu wzrosła ona nieco mniej, niż prognozowali analitycy, którzy oczekiwali wzrostu do 4,4%.
Uwolnienie cen energii elektrycznej najpewniej negatywnie wpłynie na odczyty inflacji w kolejnych miesiącach.
– Te dane na pewno nie są optymistyczne dla osób posiadających oszczędności na lokatach i kontach oszczędnościowych. O ile jeszcze miesiąc temu można było mówić o zyskach z lokat, teraz, ze względu na rosnącą inflację, sukcesem będzie sytuacja, w której nie przyniosą one strat – dodaje Kamil Trembacz.
Lokata w banku bez straty: oprocentowanie musi być minimum 5,4%
Z wyliczeń ekspertów rankomat.pl wynika, że by lokata chroniła oszczędności przed inflacją na poziomie 4,3%, jej oprocentowanie powinno wynosić co najmniej 5,4%.
To oznacza konieczność poszukiwania lepszych, często promocyjnych ofert banków.
Trzeba pamiętać, że najlepsze oferty z atrakcyjnym oprocentowaniem są czymś w rodzaju jednorazowej i krótkoterminowej okazji. Ponadto by z nich skorzystać trzeba spełnić dodatkowe warunki.
I tak na początku trzeciej dekady września 2024 roku nawet 7,5% przy lokacie na pół roku uzyskać można w Credit Agricole, lokując do 100 tys. zł, ale pod warunkiem założenia konta w tym banku we wrześniu 2024 r.
7,0% w Velo – warunki: 10 tysięcy złotych na dwa miesiące. Przy rocznej lokacie 10 tys. zł oprocentowanie spada do 4,6 proc.
Citi Bank Handlowy oferuje oprocentowanie 6,5% od lokaty na rok w wysokości do 2 mln złotych. Warunkiem jest jednak założenie konta Citogold Private Client.
W innych bankach oferty lokat na takich specjalnych warunkach są również dostępne.
Dodatkowo warto pamiętać, że alternatywą – korzystniejszą – dla klasycznych lokat bankowych są konta oszczędnościowe. Zazwyczaj mają nieco wyższe oprocentowanie, przynajmniej w okresie promocyjnym, a poza tym pozwalają na swobodne korzystanie z ulokowanych na nich pieniędzy, bez utraty przysługujących już odsetek. W przypadku lokaty wycofanie pieniędzy oznacza całkowitą utratę odsetek.
Jednak i z kontami oszczędnościowymi nie jest idealnie. Za dokonanie operacji np. przelewu części zgromadzonych pieniędzy banki pobierają prowizję, która może przekroczyć
Hipotetyczny zysk z odsetek. Poza tym po okresie promocyjnym, np. 90-dniowym wysokie oprocentowanie konta oszczędnościowego może zamienić się w standardowe nie przekraczające 1%