Zarządzający zwrócił uwagę, że z informacji prasowych wynika, iż popyt na akcje Allegro.eu dziesięciokrotnie przewyższał liczbę akcji oferowanych dla inwestorów finansowych. Z kolei w przypadku klientów indywidualnych, otrzymali oni jedynie 15% akcji, na które złożyli zapis.

"Biorąc pod uwagę przecieki medialne dotyczące przydziału akcji dla krajowych funduszy, szacujemy, że przeznaczyły one na zakupy w IPO łącznie około 1,8 mld zł. Alokacja okazała się, naszym zdaniem, znacząco poniżej oczekiwań, co w przypadku istotnego oddalenia się kursu od ceny emisyjnej będzie skłaniać część inwestorów do odkupywania sprzedanych wcześniej akcji, właśnie za środki niealokowane w Allegro. Debiutant prawdopodobnie po kilku dniach notowań zostanie włączony do indeksu WIG20 kosztem mBanku. To z kolei pociągnie za sobą popyt ze strony inwestorów pasywnych (przede wszystkim MSCI i FTSE), który może wynieść około 1 mld zł" - napisał Stalmach w analizie.

W pierwotnej ofercie publicznej Allegro.eu inwestorom detalicznym przydzielono łącznie 9 342 771 akcji, zaś inwestorom instytucjonalnym przydzielono łącznie 236 238 624 akcje (uwzględniając akcje dodatkowego przydziału). Średnia stopa redukcji dla zleceń kupna złożonych przez inwestorów detalicznych wyniosła około 84,85%.

Cena emisyjna akcji Allegro.eu w pierwszej ofercie publicznej (IPO) została wcześniej ustalona na 43 zł za akcję. Wynikająca z ceny ofertowej kapitalizacja rynkowa spółki to 44 mld zł. Przewidywany pierwszy dzień notowania i obrotu akcjami na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie to 12 października 2020 r.

Reklama

Wcześniej wiceprezes GPW Izabela Olszewska mówiła, że Allegro ma szansę znaleźć się w indeksie WIG20 już trzeciego dnia sesyjnego po debiucie, o ile spełni odpowiednie warunki.

Stalmach zwrócił uwagę, że przeciwwagą dla środków, które inwestorzy wycofali z GPW w związku z ofertą Allegro mogą niejako zrównoważyć wezwania do sprzedaży akcji spółek Play i Energa.

"Wartość wezwania na telekomunikacyjnego operatora to 9,9 mld zł, w tym, jeżeli całość zostałaby skupiona, do krajowych inwestorów finansowych wróciłoby około 2,6 mld zł. Środki te w większości trafią zapewne z powrotem na GPW (należy jednak pamiętać, że rozliczenie transakcji zaplanowane zostało na 25 listopada), stanowiąc niejako przeciwwagę do pieniędzy, które 'ściągnęło' z rynku Allegro. Kolejne około 0,7 mld wpływów do funduszy będą stanowić środki od PKN Orlen w ramach wezwania na brakujące 20% akcji Energi (rozliczenia transakcji 30 listopada)" - czytamy w analizie.

Według Stalmacha, wszystko to powinno mieć przełożenie na obroty, które zapewne w październiku wzrosną do rekordowych poziomów.

"Pytaniem otwartym pozostaje, czy będziemy w stanie zbliżyć się na GPW do 30 mld obrotów. We wrześniu obroty ponownie silnie rosły, tj. o 38% r/r do 22,1 mld zł (od początku roku 199,3 mld zł, +33% r/r), zaś w rekordowym czerwcu wyniosły 26 mld zł" - podsumował zarządzający.

Skarbiec Holding jest grupą, której przedmiotem działalności jest zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding S.A. jest jedynym akcjonariuszem Skarbiec TFI S.A., które powstało w 1997 roku jako piąte towarzystwo funduszy inwestycyjnych w Polsce i jest jednym z największych towarzystw niezależnych od jakiejkolwiek grupy bankowo-finansowej w Polsce.