"Przez całą europejską sesję na GPW niewiele się działo, natomiast dobra była końcówka. Rynek zdecydowanie zareagował na poprawę wycen na rynku amerykańskim. Tak jak poprzednio indeks przemysłowy, tym razem ISM usługowy okazał się wyraźnie lepszy od oczekiwań inwestorów" - powiedział PAP Biznes analityk BM mBanku Kamil Jaros.

Instytut Zarządzania Podażą (ISM) podał, że wskaźnik ISM aktywności w usługach w USA we wrześniu wyniósł 61,79 pkt., wobec 61,7 pkt. w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 60 pkt.

"WIG20 zbliża się znowu do swoich lokalnych szczytów. Jeszcze ich nie pokonał, jednak pod tym względem wygląda lepiej niż indeksy rynków bazowych, którym do lokalnych maksimów jeszcze sporo brakuje" - zauważył Jaros.

"Pojawia się sugestia zakończenia na rynkach fazy korekty. Tym bardziej, że sprzyjać zaczynają statystyczne zależności - wchodzimy w okres, który sezonowo jest pozytywny dla zmian indeksów, szczególnie w USA" - dodał.

Reklama

Zwrócił uwagę, że inwestorzy czekają obecnie na serię piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy. W piątek o godz. 14.30 opublikowany zostanie pełen raport o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA we wrześniu. Poznamy m.in. liczbę utworzonych nowych miejsc pracy, przeciętne godzinowe wynagrodzenie oraz stopę bezrobocia.

"Zakłada się, że ten odczyt raczej zbliży nas do ograniczania skupu aktywów przez Fed. Jednak cała dotychczasowa korekta była przejawem oczekiwania właśnie na taką decyzję, więc nawet dobre dane z rynku pracy, które teoretycznie zaszkodziłyby indeksom, raczej nie powinny przeszkadzać" - powiedział Jaros.

Przez większą część wtorkowej sesji giełdowej WIG20 utrzymywał się lekko nad kreską, jednak po godz. 15.00, kiedy do handlu włączyli się inwestorzy z USA, wzrosty wyraźnie przybrały na sile. Dla trzech największych indeksów była to piąta wzrostowa sesja z rzędu. Ostatecznie WIG20 wzrósł o 1,14 proc. do 2.364,72 pkt., WIG zwyżkował o 0,95 proc. do 71.940,47 pkt., sWIG80 poszedł w górę o 0,14 proc. do 21.306,22 pkt. Indeks średnich spółek zyskał 0,62 proc., co pozwoliło mu na poprawienie na zamknięciu 14-letniego maksimum do 5.393,52 pkt.

W momencie zamknięcia notowań na GPW krajowe indeksy były w połowie stawki zestawienia wzrostów europejskich giełd, gdzie zwyżkowała większość benchmarków. Niemiecki DAX zwyżkował o blisko 1 proc., a amerykańskie Nasdaq i S&P 500 odbijały po ok. 1,5 proc. po poniedziałkowych spadkach.

Na krajowym parkiecie obroty czwartą sesję z rzędu przekroczyły 1 mld zł i wyniosły tym razem 1,2 mld zł. Z tego blisko 900 mln zł przypadło na spółki z WIG20.

Traciły tylko 4 z 15 indeksów sektorowych, w tym po ok. 0,6 proc. chemia, leki i budownictwo.

Niemal bez zmian pozostała motoryzacja, a także górnictwo, które początkowo wyraźnie traciło.

Zwyżkowali przede wszystkim producenci gier (+2,2 proc.), na czele z CD Projektem. Producent "Cyberpunka 2077" zwyżkował najmocniej w WIG20 (+5,3 proc.) i przy wysokich obrotach (98 mln zł) obrobił z nawiązką poniedziałkową przecenę.

Po dwóch dniach spadków o 2 proc. odbiły spółki odzieżowe, w tym przede wszystkim LPP, które zyskało 2,7 proc.

Trzecią mocną sesję zanotowały banki - wzrosły o 1,5 proc. Notowany w WIG20 Santander poszedł w górę o 2,7 proc. i poprawił 2-letni szczyt do 321,8 zł. PKO i Pekao rosły po ok. 1 proc. i poprawiły odpowiednio 3 i 2-letnie maksima.

Nowy 2-letni rekord zanotowało także JSW, rosnące we wtorek o 2,9 proc.

Największy handel odbywał się na walorach Allegro (115 mln zł), co jednak nie przyczyniło się do znacznej zmiany notowań - kurs poszedł w dół o 0,5 proc., pogłębiając blisko 5-miesięczne minimum do 56,59 zł.

Mocniej w WIG20 tracił jedynie Mercator Medical, który tym razem spadł o blisko 3 proc. i zbliżył się do poziomu 140 zł za akcję. Tym samym po raz kolejny pogłębił ponad roczne minimum.

W mWIG40 najmocniej, bo o 3,6 proc. wzrosły notowania Kruka. Kurs na zamknięciu wyniósł 345 zł, co pozwoliło wyznaczyć nowe 4-letnie maksimum, a do pokonania szczytu z 2017 r. brakuje już tylko 3 zł.

Przy 10-krotnie wyższych obrotach (23 mln zł) nowe 2-letnie maksimum wyznaczyły notowania Alior Banku. Kurs wzrósł o niemal 3 zł do 47,85 zł.

Po ok. 2 proc. traciły LiveChat Software i Huuuge Games.

W gronie spółek o niższej kapitalizacji uwagę inwestorów skupił Serinus Energy. Kurs spółki wzrósł o ponad 30 proc. do 1,18 zł i przy obrotach rzędu 15 mln zł zbliżył się do maksimów z marca br.