"Dzisiejsze delikatne odrabianie strat, szczególnie widoczne w sektorze energetycznym, raczej nie było poparte dużymi obrotami. Stąd wydaje się, że jest to na razie tylko próba obrony przed pogłębieniem spadków. Natomiast patrząc na spółki z WIG20 można odnieść wrażenie, że dopiero w przyszłym tygodniu będzie można szukać ciekawych cen do zakupu akcji. Niewykluczone, że WIG20 przetestuje jeszcze poziom 2.150 pkt., przed możliwym styczniowym rajdem wzrostowym" - powiedział PAP Biznes dyrektor departamentu analiz DM BPS, Tomasz Czarnecki.

"Wydaje się, że najważniejszym czynnikiem, który może oddziaływać na GPW będzie zbliżający się termin wygaszania kontraktów terminowych, czyli dzień trzech wiedźm w przyszły piątek. Przed inwestorami na pewno sporo emocji z tym związanych" - zauważył.

Przez większość dnia WIG20 utrzymywał się ok. 10 pkt. powyżej odniesienia, jednak na koniec dnia oddał niemal całość wzrostów. Na piątkowym zamknięciu WIG20 wzrósł o 0,04 proc. do 2.213,78 pkt., WIG zyskał 0,06 proc. do 68.368,83 pkt., mWIG40 poszedł w górę o 0,05 proc. do 5.325,59 pkt., a sWIG80 wzrósł o 0,24 proc. do 20.307,71 pkt.

Reklama

W ujęciu tygodniowym WIG wzrósł o 0,9 proc., WIG20 zyskał 1,6 proc., mWIG40 spadł o 0,8 proc., a sWIG80 poszedł w dół o 0,15 proc.

W piątek na europejskich parkietach przeważały spadki. Najmniej przeceniony został niemiecki DAX (-0,1 proc.), a najmocniej indeks ukraiński (-1,8 proc.). W USA indeksy rosły po ok. 0,3-0,5 proc.

Lekkiemu odbiciu towarzyszyły obroty niższe o ok. 0,5 mld zł niż czwartkowym spadkom indeksów. Na całym rynku obroty wyniosły 871 mln zł, z czego 722 mln zł przypadło na duże spółki. Ponownie największy handel odbywał się na walorach LPP (202 mln zł).

Drugie i trzecie miejsce przypadło STS Holding (80 mln zł) oraz Grupie Pracuj (63 mln zł), czyli piątkowemu i czwartkowemu debiutantowi. Pierwszego dnia notowań STS wzrosło o 3 proc. do 23,7 zł, a Pracuj pogłębiło czwartkowy spadek o 3,6 proc.

W ujęciu sektorowym traciło 8 z 15 indeksów, w tym najmocniej media (-2,5 proc.) i budownictwo (-2 proc.).

Motoryzacja i energetyka rosnąc po ok. 2 proc. częściowo odrobiły 2,5-proc. czwartkowe spadki.

Znów liderem był sektor odzieżowy, który zyskał tym razem 7,7 proc., po niemal 11 proc. zwyżce dzień wcześniej.

Jak ocenił Czarnecki, niewątpliwie gwiazdą ostatnich sesji było LPP, które już drugą sesję po publikacji wyników zwyżkowało w dwucyfrowym tempie przy najwyższych obrotach na rynku. Tym razem notowania zyskały 10,19 proc. poprawiając tym samym historyczny rekord do 17.300 zł.

W piątek nową informacją była opublikowana na platformie Bloomberg rekomendacja od JP Morgan. Bank podniósł zalecenie dla LPP do "przeważaj" z "neutralnie", a cena docelowa została ustalona na 18,2 tys. zł.

W indeksie blue chipów wyraźnie rosły także energetyczne PGE i Tauron - odpowiednio o 3,4 i 2,6 proc., które dzień wcześniej spadały po ok. 4 proc. O 2,5 proc. wzrósł także Lotos.

Choć najmocniej tracił Mercator (-3,04 proc.), to tuż za nim o blisko 3 proc. spadło Allegro, przerywając trwającą trzy sesje serię wzrostów. Allegro podało, że zaciągnęło dodatkowy kredyt pomostowy w kwocie 1 mld zł w celu ułatwienia finansowania nabycia 100 proc. akcji w spółkach Mall Group as oraz WE DO CZ s.r.o.

Po ok. 1 proc. traciły Santander, JSW, PKO BP, Pekao, PGNiG i Dino. Wszystkie pogłębiły czwartkowe spadki.

W gronie spółek z mWIG40 po ok. 5 proc. rosły Biomed-Lublin i Famur, a po ok. 4 proc. Handlowy i 11 bit studios.

Z kolei po 4-5 proc. traciły Huuuge i Neuca, a Budimex spadł o 6 proc. Po piątkowej sesji kurs Neuki znalazł się najniżej od czerwca, na poziomie 785 zł.

W sWIG80 po ok. 3 proc. rosły Erbud, Toya, Serinus Energy, Pekabex, a także Asseco BS, które poprawiło rekord notowań do 43,90 zł.

W podobnym tempie zniżkowały Oponeo, Krynica Vitamin, Creepy Jar, Boryszew i Agora. Krynica notując poziom 14,90 zł jest najniżej od roku.