Bitwa o Kupiańsk. Rosjanie przebili się do miasta
Według analityków Rosjanie zajęli już 85 proc. Pokrowska. Mimo płynących z Kijowa komunikatów o kontruderzeniach w mieście, wydaje się być ono definitywnie stracone. Tymczasem przeszło 150 km na północ Ukraińcy próbują odzyskać kontrolę nad Kupiańskiem – niemal 30-tysięcznym przed wojną miastem nad rzeką Oskoł.
Walki wokół Kupiańska trwają od jesieni 2024 r. Rosjanie początkowo próbowali nacierać na miasto od wschodu. Jednak nie zdołali przełamać ukraińskich linii obronnych na wschodnim brzegu Oskołu. Dlatego zdecydowali się okrążyć miasto od północy. Kilka miesięcy temu udało się utworzyć kilka przyczółków mostowych po zachodniej stronie rzeki. Stamtąd żołnierzom Putina udało się dotrzeć na północne przedmieścia Kupiańska.
Kilka tygodni temu Rosjanie zaczęli – tak jak w Pokrowsku – wykorzystywać tzw. taktykę infiltracji. To znaczy zaczęli przerzucać małe grupy, liczące po kilku żołnierzy, przez luki w ukraińskich liniach obronnych do miasta. Wojskowi, nierzadko w cywilnych ubraniach, zaczęli siać spustoszenie na tyłach Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU), utrudniając im działania defensywne, a także konsolidując punkty oporu. W efekcie udało im się "wbić" dwoma klinami Kupiańsk – od północy i od zachodu (patrz mapa).
Odciąć i zniszczyć. Ukraińcy kolejno niszczą grupy sabotażowe
Parę dni temu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że ukraińska armia prowadzi operację "oczyszczania" terenu Kupiańska z grup Rosjan. Ocenił, że do miasta udało się wedrzeć około 60 żołnierzom Putina. Trudno jest jednak te liczby niezależnie zweryfikować.
Jego słowa potwierdził Ołeś Maljarewycz, zastępca dowódcy pułku dronowego "Achilles", na antenie telewizji Espreso. We wtorek mówił, że trwa operacja odcinania logistyki Rosjanom walczącym w mieście. Jednocześnie kilka jednostek SZU przeczesuje miasto w poszukiwaniu rosyjskich grup sabotażowo-rozpoznawczych – są one kolejno likwidowane.
Dla Kupiańska jest nadzieja. Analitycy wskazali dwa czynniki
Amerykańscy analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) w raporcie z wtorku piszą, że istnieje nadzieja na utrzymanie Kupiańska jeszcze przez jakiś czas. Rosjanie nie zdołali tam zdestabilizować ukraińskiej obrony w takim stopniu, jak to zrobiono w Pokrowsku. Wskazują, że działania SZU ułatwia fakt, iż teren wokół miasta to otwarte przestrzenie, gdzie wróg jest lepiej widoczny. Poza tym rosyjskie dowództwo nie może tam posłać większej ilości jednostek, ponieważ jego priorytetem jest zdobycie kotła wokół Pokrowska.
ISW dodaje, że Rosjanie prowadzą działania ofensywne wokół Kupiańska. Jednak w ostatnich dniach, jak podano, nie osiągnęli tam żadnych sukcesów. We wtorek 14. Samodzielna Brygada Zmechanizowana SZU opublikowała nagranie, na którym widać jak powstrzymuje natarcie wojsk Putina na tym kierunku. Głównie przy użyciu dronów udało się jej zniszczyć15 motocykli, zabijając 16 żołnierzy.