Członek zarządu Piotr Saciu podkreślił, że Sonel jest obecny na rynku niemieckim od wielu lat. "Obecnie przychody na rynku niemieckim to ok. 1,5-2 mln euro" - powiedział Saciu podczas telekonferencji.

Prezes Tomasz Wiśniewski doprecyzował zaś, że ewentualna akwizycja na rynku niemieckim nie jest zakładana w tym roku, choć nie można tego wykluczyć.

"Nie przewidywaliśmy akwizycji w tym roku, tym bardziej, że jest to proces długotrwały, ale przyglądamy się rynkowi. Jednak żeby dokonać akwizycji, to trzeba najpierw taką firmę znaleźć i nauczyć się z nią współpracować. Nie mogę wykluczyć, że to się stanie w tym roku, jednak zakładaliśmy, że ujmiemy to w strategii na kolejne lata, czyli strategii na 2025-2026, która będzie opublikowana pod koniec przyszłego roku" - powiedział Wiśniewski.

Z kolei członek zarządu i dyrektor finansowy Tomasz Hodij zwrócił uwagę, że Sonel od lat obserwuje na rynku niemieckim pewną prawidłowość.

Reklama

"Jeśli w Niemczech są symptomy pogorszenia gospodarczego, to wtedy nasze produkty są tam bardziej poszukiwane i obserwujemy to już od lat" - powiedział.

Zgodnie ze skorygowaną strategią rozwoju na lata 2022-2024, spółka przewiduje 250 mln zł skonsolidowanych przychodów do 2024 r. i 170 mln zł przychodów w spółce dominującej oraz utrzymanie ROE na poziomie 17% wobec 14,5% na koniec I kw. 2023 r. W 2023 roku Sonel chce wydać na inwestycje nieco ponad 12 mln zł.

Sonel to producent przyrządów pomiarowych dla elektroenergetyki i telekomunikacji. Spółka jest notowana na GPW od 2013 r. Miała 180 mln zł przychodów w 2022 r.

(ISBnews)