Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,58 proc. i wyniósł 37.683,01 pkt.

S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 1,41 proc. i wyniósł 4.763,54 pkt.

Nasdaq Composite zyskał 2,20 proc. i zamknął sesję na poziomie 14.843,77 pkt.

Indeks spółek o małej kapitalizacji Russell 2000 wzrósł o 1,77 proc., do 1.985,76 pkt.

Reklama

Indeks zmienności VIX spadł o 2,47 proc., do 13,02 pkt.

Inwestorzy kupowali podczas poniedziałkowej sesji akcje spółek z sektora technologicznego, który stracił 4 proc. w zeszłym tygodniu. Pretekstem do zakupu był spadek rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.

Akcje Nvidia wzrosły o ponad 5 proc. osiągając rekordowy poziom. Kurs Amazona zyskał ponad 2,5 proc. Koncern Apple wzrósł ponad 2 proc. po tym jak analitycy Evercore ISI zalecili kupno tych papierów po ich zeszłotygodniowej przecenie.

Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła o prawie 4 punkty bazowe do 3,991 proc.

"Myślę, że to wciąż ta sama hossa z tym samym ryzykiem. Zeszłotygodniowe straty w połączeniu z poniedziałkowymi ruchami na rentowności 10-letnich obligacji dały inwestorom wystarczającą pewność siebie, aby wrócić do technologii" – powiedział Adam Turnquist, główny strateg techniczny w LPL Financial" – powiedział.

"Prosta historia jest taka, że akcje zostały wykupione, a rentowności wyprzedane, a teraz mieliśmy wymówkę do lekkiego odbicia w obu kierunkach. w tym momencie nie jest to nic niepokojącego" – dodał Turnquist.

W tym tygodniu uwaga rynków finansowych skupi się na czwartkowym odczycie inflacji CPI za grudzień z USA, a także na starcie sezonu wyników finansowych spółek, który w piątek rozpocznie się od publikacji raportów za IV kw. od największych banków, w tym JPMorgan, Bank of America, Wells Fargo i Citigroup. Oprócz nich wyniki opublikują UnitedHealth, BlackRock i Delta Air Lines.

„Poprzeczka przed wynikami za IV kw. jest wyższa niż w poprzednich kwartałach, ale spodziewamy się, że spółki z indeksu S&P 500 łącznie przekroczą prognozy analityków. Nasza bazowa prognoza na 2024 r. zakłada, że indeks zysku na akcję S&P 500 wzrośnie o 5 proc. rok do roku i jest możliwość dalszej potencjalnej poprawy w wyniku silniejszego wzrostu gospodarczego w USA, niższych stóp procentowych i słabszego dolara” – napisali w raporcie analitycy Goldman Sachs.

Rynki pieniężne wyceniają w tym roku obniżki stóp proc. w USA o łącznie 136 pb. Prawdopodobieństwo obniżki stóp proc. o 25 pb. jest wyceniane na 64 proc.

"Przewidujemy, że ciągła dezinflacja ostatecznie doprowadzi Fed do obniżenia stóp procentowych w maju. Jednak biorąc pod uwagę mieszane sygnały płynące z danych, oczekuje się, że decydenci wstrzymają się do tego czasu z łagodzeniem polityki pieniężnej” – powiedział Bruno Schneller, dyrektor zarządzający INVICO Asset Management.

"Nadchodzą obniżki stóp procentowych, a kluczowym pytaniem jest czas i właśnie w tym momencie rynek może wyprzedzać fakty. W tym tygodniu uwaga skupia się na grudniowym odczycie CPI, który może potencjalnie odłożyć na bok spekulacje na temat marcowej obniżki” – powiedział Michael Hewson, główny analityk w CMC Markets.

Nastroje na rynku ropy naftowej pogorszyły się po obniżeniu przez Arabię Saudyjską cen surowca dostarczanego przez Saudów do innych regionów.

Fakt ten uzmysławia inwestorom pogarszanie się perspektyw globalnego popytu. a to przeważa nad rynkowymi niepokojami związanymi ze wzrostem napięcia na Bliskim Wschodzie i zakłóceniami dostaw ropy z Libii.

Państwowy gigant Saudi Aramco obniżył cenę ropy Arab Light dostarczanej do krajów Azji o 2 USD na baryłce - z dostawą w lutym, ze względu na utrzymujące się osłabienie na globalnym rynku ropy naftowej.

"Zakłócenia w dostawach ropy i utrzymujace się napięcia na Bliskim Wschodzie nadal stanowią jednak wsparcie dla cen ropy" - uważa Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING Groep NV.

Kontrakty na WTI na luty są wyceniane po 71,04 USD za baryłkę, po spadku o 3,75 proc., a marcowe futures na Brent spadają o 2,96 proc. do 76,43 USD/b.

pr/ jm/