"W przyszłym tygodniu rynek czeka posiedzenie Fed oraz orzeczenie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. kredytów frankowych. Dlatego spodziewamy się, że na przełomie miesiąca złoty znajdzie się pod presją i kurs EUR/PLN może osiągnąć poziom 4,60 i nieco powyżej. W nieco późniejszym terminie wypowiadać się w sprawie kredytów walutowych będzie także polski Sąd Najwyższy, co może sprzyjać utrzymywaniu się niepokoju wśród inwestorów w tym okresie. Dodatkowo, inwestorzy będą prawdopodobnie doszukiwać się bardziej jastrzębiego przekazu po posiedzeniu Fed" - powiedział Piotr Popławski
Posiedzenie Fed odbędzie w środę 28 kwietnia, a 29 kwietnia zostanie wydane orzeczenie TSUE ws. kredytów frankowych, Sąd Najwyższy zabierze głos w tej sprawie 11 maja.
"Końcówkę tygodnia zdeterminowały dane z Europy. Odczyty indeksów PMI okazały się sporo lepsze od oczekiwań, co nas nie zdziwiło, bo już polskie dane o produkcji przemysłowej sugerowały, że w Europie dzieje się dobrze. W konsekwencji odczytów zaobserwowaliśmy spory wzrost eurodolara, co na razie zahamowało osłabienie złotego" - dodał.
Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Niemiec w kwietniu wyniósł we wstępnym wyliczeniu 66,4 pkt. wobec 66,6 pkt. na koniec marca. Na rynku szacowano, że indeks wyniesie 65,8 pkt.
Indeks PMI dla przemysłu w strefie euro w kwietniu we wstępnym wyliczeniu wyniósł 63,3 pkt. wobec 62,5 pkt. na koniec marca i wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 62,0 pkt.
W czwartek EUR/PLN wzrósł w okolice 4,57, by poźniej obniżać się w kierunku 4,56. USD/PLN spada o 0,29 proc. do 3,785. W tym czasie EUR/USD notowany jest po 1,2056 po wzroście o 0,33 proc.
RYNEK DŁUGU
"Naszym scenariuszem dla rynku długu na przyszły tydzień jest zacieśnienie asset swapów naszych obligacji, zwłaszcza na dłuższym końcu krzywej, wobec swapów złotowych oraz krzywej niemieckiej. Mocne dane z gospodarek: europejskiej, USA oraz polskiej ciągną rentowności złotowych swapów w górę. Ważnym czynnikiem dla obligacji skarbowych pozostaje też aktywność NBP, który dość agresywnie zbiera te obligacje z rynku i spodziewamy się, że podczas operacji skupu w przyszłym tygodniu znowu zbierze ich sporo, żeby zahamować wzrost ich rentowności" - powiedział Popławski.
Ekonomista wskazał, że w dotychczasowych komentarzach prezesa NBP Adama Glapińskiego nic nie sugeruje, by bank centralny miał zmienić swoje nastawienie, raczej będzie priorytetyzować wzrost gospodarczy kosztem poziomu inflacji.
"Same rentowności będą jednak iść w górę, zwłaszcza na długim końcu, co wynika z faktu, że banki centralne będą musiały jakoś zacieśniać swoją politykę czy to przez mniejsze QE, czy to przez podwyżki stóp procentowych" - dodał.
W piątek rano rentowności obligacji 10-letnich wzrosły ok. 1 pb w okolice 1,575 proc., by jeszcze przed 10.00 zacząć spadać i ok. godz. 12.00 osiągnąć dzienne minimum na poziomie 1,545 proc.
Zdaniem Popławskiego dzisiejsza zmienność wynikała z niskiej płynności polskiego rynku długu.
Na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych zwyżkują o 1,9 pb do 1,575 proc., a niemieckich rosną o 0,6 pb do -0,251 proc.
piątek | piątek | czwartek | |
15.51 | 9.41 | 16.49 | |
EUR/PLN | 4,5684 | 4,5633 | 4,5616 |
USD/PLN | 3,7854 | 3,7864 | 3,7969 |
CHF/PLN | 4,1362 | 4,1317 | 4,1355 |
EUR/USD | 1,2068 | 1,2051 | 1,2014 |
OK0423 | 0,055 | 0,06* | 0,057 |
DS0726 | 0,82 | 0,84 | 0,84 |
DS1030 | 1,55 | 1,57* | 1,57 |
*Dane z 22.04.2021