Zdaniem ekonomistów Goldman Sachs (GS) rosnący popyt w krajach rozwijających się z jednoczesną stabilizacją popytu chińskiego, trwające zakłócenia w dostawach energii w Europie i Chinach, zapowiadają powstanie deficytu na rynku metali szlachetnych.

W ocenie GS, ogólny trend inflacyjny sprawia, że ceny metali są odporne na rozpoczęte zacieśnienie polityki monetarnej przez amerykański Fed.

W związku z tym GS podniósł swoje 12-miesięczne prognozy dla aluminium do 3 500 dol./t, dla miedzi do 12 tys. dol./t oraz dla cynku do 4 tys. dol./t. "GS obecnie oczekuje, że stopa zwrotu z indeksu S&P GSCI Industrial Metal wyniesie 25 proc. w horyzoncie 12 miesięcy".

"Globalny kryzys energetyczny ograniczył podaż metali" - wskazali analitycy. Przypomnieli, że rozpoczął się on w Chinach w III kwartale 2021 r. i rozprzestrzenił się na Europę zimą.

Reklama

Według ekspertów deficyt na rynku metali szlachetnych utrzyma się w 2022 r. (PAP)

autorka: Magdalena Jarco