Po tym jak prezydent USA Donald Trump wprowadził bardziej agresywne niż oczekiwano cła importowe, rozkręcając i tak już zaciętą wojnę handlową na świecie, cena spot złota osiągnęła nowy rekordowy poziom 3167,57 USD za uncję - podaje agencja Reuters.
Później około godz. 05:20 GMT kruszec nieznacznie potaniał do 3132,69 USD. Co ciekawe złoto w sztabach jest jednym z nielicznych towarów, których nie obejmują "cła wzajemne" Trumpa – wynika z informacji przekazanych przez Biały Dom.
Wojna celna rozkręca się na dobre
Prezydent USA się nie zatrzymuje w swoich groźbach w stosunku do całego świata i w środę ogłosił kolejny pakiet taryf celnych w wysokości 10 proc. na cały import do USA oraz wyższych ceł na dziesiątki krajów, w tym niektórych największych partnerów handlowych. Stawki różnią się w zależności od kraju. Dla towarów z państw UE wynoszą 20 proc., dla Chin - 34 proc., dla Japonii – 24 proc., natomiast Wielka Brytania i Australia zostały objęte minimalną, 10-procentową stawką.
Cła wzajemne, ogłoszone w środę, to nie jedyne podatki jakie Trump nałożył na import do USA. Jego administracja potwierdziła, że 25-procentowe taryfy na samochody osobowe i ciężarowe zaczną obowiązywać od 3 kwietnia, a cła na import części samochodowych zostaną wprowadzone miesiąc później, czyli 3 maja.
Rośnie apetyt na bezpieczne inwestycje
Taka polityka celna sprawia, że rośnie apetyt na bezpieczne inwestycje, a złoto, uznawane jest jako zabezpieczenie przed niestabilnością polityczną i finansową, i tradycyjnie zyskuje na wartości w okresach niepewności co do kondycji światowej gospodarki. Z tych powodów tylko w tym roku kruszec podrożał o ponad 19 proc., głównie za sprawą niepewności związanej z taryfami celnymi, możliwości obniżek stóp procentowych, konfliktów geopolitycznych i zakupów dokonywanych przez banki centralne.
W ocenia analityk rynku finansowego Capital.com, Kylea Rodda, jednym z powodów, tak dynamicznego wzrosty cen złota, jest „spowolnienie, jakie cła prawdopodobnie spowodują w gospodarce USA, zwiększając szanse na przyszłe obniżki stóp procentowych”.
Źródło: Reuters