"Jutro jest ważny dzień dla notowań ze względu na dane z USA, które albo przypieczętują zacieśnianie polityki pieniężnej, albo mogą zmniejszyć oczekiwania na tapering w listopadzie. Nasz rynek będzie reagował w zależności od tego, co będzie działo się na globalnych rynkach" - powiedziała Monika Kurtek.

Wskazała, że uwaga inwestorów skupiona będzie na serii danych z rynku pracy w USA. W piątek o godz. 14.30 opublikowany zostanie pełen raport o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA we wrześniu. Poznamy m.in. liczbę utworzonych nowych miejsc pracy, przeciętne godzinowe wynagrodzenie oraz stopę bezrobocia.

"Dobre dane mogą spowodować umocnienie dolara i być może także osłabienie złotego. Skala wzrostu EUR/PLN jest jednak ograniczona, ze względu na rozpoczęcie zacieśniania polityki pieniężnej w Polsce. W tym scenariuszu możemy zatem zobaczyć 4,58-4,59/EUR, ale raczej nie wyżej" - oceniła.

"Z kolei, gdyby dane były słabe i tapering by się oddalił, złoty może utrzymywać poziomy, które notował po RPP, czyli okolice 4,54-4,56/EUR. Nie spodziewam się jednak większego umocnienia, gdyż złotego blokować będzie niepewność polityki monetarnej i tego co będzie w listopadzie. Złoty może być zatem bardziej podatny na osłabienie niż dalsze umocnienie, w zależności od tych czynników zewnętrznych" - dodała.

Reklama

Rada Polityki Pieniężnej na jednodniowym posiedzeniu w dn. 6 października nieoczekiwanie podwyższyła stopy procentowe - referencyjną o 40 pb do 0,50 proc., lombardową o 50 pb do 1,0 proc., redyskontową weksli o 40 pb do 0,51 proc., dyskontową weksli o 40 pb do 0,52 proc. RPP utrzymała stopę depozytową na poziomie 0,0 proc.

Na czwartkowej konferencji prezes NBP powiedział m.in., że decyzja RPP miała na celu ograniczenie utrwalenia oczekiwań inflacyjnych w średnim okresie oraz, że dalsze zacieśnianie będzie zależało od kształtowania się przyszłej koniunktury gospodarczej i średniookresowych perspektyw inflacji.

Kurtek zwróciła uwagę, że czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego odbyła się przy bardzo pozytywnych nastrojach na rynkach zagranicznych.

"Wygląda na to, że to, co dzieje się na rynku gazu podziałało pozytywnie na inwestorów (rano ceny gazu spadały o 25 proc., po serii silnych wzrostów - PAP). Mamy też dobre, zbliżone do oczekiwań dane z USA - to także podbija nastroje, ale jednocześnie w USA te dane powodują, że rynki wierzą w zbliżający się tapering. Z tego względu w USA rentowności rosną, w przeciwieństwie do strefy euro, gdzie pojawiły się wypowiedzi członka Rady EBC, że podwyżek stóp nie będzie nawet w 2023 r." - powiedziała.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 326 tys. - poinformował Departament Pracy USA w komunikacie. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 348 tys. wobec 364 tys. poprzednio, po korekcie z 362 tys.

"Polska na tym tle żyła jeszcze wczorajszą decyzją RPP i dzisiejszą konferencją" - powiedziała ekonomistka.

Kurtek wskazała, że po środowej decyzji złoty wyraźnie się umocnił do 4,54/EUR, jednak po czwartkowej konferencji, ok. godz. 17 kurs rósł o 0,5 proc. do 4,57. W tym czasie USD/PLN był 0,4 proc. na plusie powyżej 3,95, a EUR/USD był 0,1 proc. nad kreską na 1,156.

RYNEK DŁUGU

Rentowności krajowych SPW kontynuowały w czwartek silne wzrosty, zwłaszcza na krótkim końcu krzywej, który przesunął się w górę o 7 pb.

"Po zaskakującej decyzji RPP mieliśmy dziś rano kontynuację wzrostów rentowności obligacji. Po konferencji nadal jest niepewność czy ta podwyżka była jednorazowa, czy to będzie cykl. Choć prezes Glapiński nieco schłodził te oczekiwania, to patrząc na reakcję rynku, inwestorzy nadal wierzą, że kolejne podwyżki nastąpią, choć może niekoniecznie w listopadzie" - powiedziała Monika Kurtek.

"Spodziewam się, że w najbliższym czasie rentowności mimo wszystko pozostaną na podwyższonych poziomach. Dochodowości rosły z wyprzedzeniem przed decyzją RPP i rynek jest przekonany, że stopy mogą jeszcze wzrosnąć. W długim terminie trend zostanie zatem utrzymany, ale w najbliższych dniach może nastąpić swego rodzaju wyciszenie. W zależności od sytuacji globalnej nie można także wykluczyć delikatnych spadków na koniec tygodnia" - wskazała.

Dodała, że w następnym tygodniu mogą pojawić się wypowiedzi poszczególnych członków RPP, które mogą wywołać reakcje rynku.

Po południu rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich wynoszą 1,563 proc. (+4 pb), a niemieckich wynoszą -0,191 proc. (-1 pb).

czwartek czwartek środa
17.00 9.37 16.40
EUR/PLN 4,5707 4,5476 4,5586
USD/PLN 3,9535 3,9325 3,9473
CHF/PLN 4,2640 4,2431 4,2540
EUR/USD 1,1561 1,1564 1,1549
DS1023 1,281 1,230 1,210
PS1026 1,96 1,91 1,88
DS0432 2,40 2,40 2,38