Wyprzedaż amerykańskiej waluty nastąpiła dzień po historycznym spadku wartości liry. Taka interwencja banków państwowych zdarza się niezwykle rzadko. Turecka waluta zyskała aż o 10 proc. w ciągu jednego dnia.

Jeszcze w zeszłym roku malejące rezerwy dewizowe zmusiły Turcję do zmiany polityki dewizowej – ograniczono sprzedaży obcych walut. W tym roku na rynek trafiło znacznie mniej dolarów niż kiedyś, podało anonimowe źródło Bloomberg.com.

Banki państwowe nie komentują swoich interwencji na rynku walutowym. W styczniu ubiegłego roku ówczesny prezes banku centralnego Murat Uysal powiedział, że kredytodawcy będący własnością rządu przeprowadzają transakcje zgodnie z limitami regulacyjnymi i mogą być nadal aktywni na rynku walutowym.

W Stambule notowania liry wzrosły o 4,7 proc. do 12,2444 za dolara amerykańskiego o 19:36 czasu miejscowego. Wzrost nastąpił po 11-dniowym spadku. Od początku roku wartość tureckiej waluty spadła o 39 proc. Jest to najgorszy wynik wśród rynków wschodzących śledzonych przez Bloomberg.

Reklama