„Coraz więcej samochodów z zagranicznymi tablicami stoi na parkingach węgierskich centrów handlowych. Mieszkający wzdłuż granicy Austriacy i Słowacy wykorzystują sytuację i kupują towary na Węgrzech po niższej cenie” – donosi słowacki dziennik „Hospodarske noviny”.

Jeden z mieszkańców Rajki (południowa Słowacja) cytowany przez gazetę powiedział, że za te same pieniądze może kupić dwa razy więcej drobiu i wieprzowiny niż na Słowacji.

W ostatnich dniach węgierska waluta zanotowała historyczny spadek: za 1 euro trzeba było zapłacić około 430 forintów. Po piątkowej interwencji Narodowego Banku Węgier forint umocnił się o 3 proc. w stosunku do euro i złotego, co było największym skokiem kursu węgierskiej waluty od 2011 roku.

Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)

Reklama