Futurystyczne projekty, nad którymi pracuje Google (ZDJĘCIA)
Bezprzewodowy internet ze sterowców, latające elektrownie wiatrowe czy kosmiczna winda - to tylko niektóre wynalazki, nad którymi pracuje tajemnicze laboratorium Google X.
.
1 Okulary Google Glass. Google Glass to interaktywne okulary, które docelowo mają pełnić funkcje smartfona. Można je obsługiwać przez ruch głowy, dotyk i głos. W urządzeniu został zainstalowany 5-megapikselowy aparat umożliwiający nagrywaniu filmów wideo w jakości 720p. W prawym górnym rogu okularów znajduje się mały wyświetlacz. W okulary wbudowano m.in. 16 GB pamięci, Wi-Fi, Bluetooth i port microUSB. Okulary za pomocą Bluetooth łączą się ze smartfonami wyposażonymi w aplikację MyGlass i system Android 4.0.3 lub wyższy. Można z nich wysyłać smsy i łączyć się z internetem. Choć okulary Google nie weszły jeszcze na rynek, budzą coraz więcej kontrowersji. Inspektorzy i rzecznicy ochrony danych chcą wiedzieć, w jaki sposób chroniona będzie prywatność osób obserwowanych za pomocą Google Glass. Proces nagrywania filmów czy robienia zdjęć przez urządzenie nie jest bowiem w żaden sposób sygnalizowany. Jak na razie okulary dostępne są w wersji testowej -1500 egzemplarzy trafiło do użytkowników na całym świecie.
Bloomberg / David Paul Morris
2 System Android@Home. Google chce w pełni zautomatyzować nasze domy wprowadzając do mieszkań tzw. „internet rzeczy”. Opracowany przez Google system Android@Home ma nam w przyszłości umożliwić zarządzanie domem za pomocą smartfonów wyposażonych w Androida. W ten sposób jednym urządzeniem będzie programować chociażby oświetlenie, klimatyzację, pralkę, lodówkę czy ekspres do kawy. Pierwsza wersja Android@Home została zaprezentowana przez Google już w 2011 roku, od tego czasu koncern z Mountain View nie ujawniał nowych informacji na temat projektu. Ostatnio na rynku pojawiły się jednak spekulacje o tym, że Google może niebawem pokazać światu nową, ulepszoną wersję Android@Home.
ShutterStock
3 Produkcja przeciwciał i diagnozowanie chorób. Google to nie tylko internet. Spółka ma też udziały w spółkach działających na rynku farmaceutycznym. Jest udziałowcem firmy Adimab, która specjalizuje się w badaniach nad uproszczeniem i przyspieszeniem produkcji przeciwciał w oparciu o drożdże. Dzięki przeciwciałom proces leczenia chorób znacznie się skraca. Adimab pracuje też nad diagnozowaniem i leczeniem chorób poprzez mikroczujniki, które mogą być połykane przez pacjenta. iPierian, kolejna spółka, w której Google ma udziały, wykorzystuje technikę zwaną „przeprogramowaniem komórek” do opracowywania nowych innowacyjnych leków, które likwidują chorobę przez jej modyfikację.
ShutterStock
4 Bezprzewodowy internet ze sterowców. Project Loon to nazwa projektu Google, którego celem jest zapewnienie bezprzewodowego internetu o szybkości zbliżonej lub wyżej niż 3G w każdym miejscu na ziemi, także w najbiedniejszych regionach świata. Zamiast inwestować w kosztowną naziemną infrastrukturę, koncern chce utworzyć sieć internetową w powietrzu. Nadajniki mają być umieszczone w latających w stratosferze sterowcach i balonach. Będzie się można z nimi łączyć za pomocą specjalnych anten zainstalowanych na budynkach. Każdy nadajnik ma zapewnić dostęp do sieci na terenie o powierzchni nawet kilkuset kilometrów kwadratowych. Koncern już rozpoczął testowanie swojego wynalazku nad Nową Zelandią i Afryką.
ShutterStock
5 Latające elektrownie wiatrowe. Pod koniec maja tego roku Google X poinformował, że przejmuje działają w branży energetyki wiatrowej firmę Makani Power. Wcześniej Google przez wiele lat inwestował w tą spółkę. Jednym z najciekawszych projektów Makani Power jest stworzenie latającej turbiny wiatrowej, która unosi się na wysokości od 240 do 600 metrów, czyli tam, gdzie siła wiatru jest stabilniejsza, a prędkość większa niż tuż przy powierzchni ziemi. Przejęcie Makani Power przez Google X może oznaczać, że już wkrótce latające elektrownie mogą wejść do komercyjnego użytku. Jak na razie stworzono prototyp latającej turbiny o mocy 30 KW zwany „Wing 7”, teraz trwają prace nad konstrukcją turbiny o mocy 600 kW. Energia z turbiny jest przesyłana na ziemię za pomocą kabla. Budowa turbiny pochłonęła 3 razy mniej materiałów, niż budowa naziemnej elektrowni wiatrowej o tej samej mocy. Na zdjęciu: Turbina Wing 7 stworzona przez spółkę Makani Power należącą do Google X, źródło: Makani Power
Media
6 Kosmiczna winda. W 2011 r. magazyn „Time” poinformował, że koncepcja kosmicznej windy znalazła się na liście przyszłych projektów sekretnego laboratorium Google X. Koncern co prawda zaprzeczył doniesieniom mediów, jednak specjaliści nie do końca wierzą w jego zapewnienia. Kosmiczna winda miałaby działać tak, jak tradycyjna winda i służyłaby wznoszeniu obiektów z Ziemi w przestrzeń kosmiczną. Między Ziemią i orbitą geostacjonarną (około 35 786 km nad równikiem) zostałaby rozciągnięta ruchoma lina, stworzona z takich materiałów, które zapewniłyby, że nie zerwie się pod własnym ciężarem. Obecnie jednymi z najwytrzymalszych znanych materiałów są nanorurki węglowe. Kosmiczna winda jest projektem niezwykle futurystycznym i trudnym w realizacji. Problemem są m.in. satelity, meteoroidy, czy też warunki pogodowe w obrębie atmosfery. Gdyby jednak koncepcja ta została zmaterialozowana, winda zmniejszyłaby koszty wynoszenia w kosmos sprzętów i ludzi. Na zdjęciu: artystyczna koncepcja windy stworzona przez NASA
Domena Publiczna
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama