Silne umocnienie franka szwajcarskiego wobec złotego może wpłynąć negatywnie na poziom dywidendy, wypłaconej przez mBank z zysku za 2014 rok, poinformował prezes Cezary Stypułkowski.

"Jeżeli klienci będą spłacali kredyty hipoteczne tak, jak spłacają, to nie widzę zagrożenia. To może mieć natomiast znaczenie dla polityki dywidendy. Być może będziemy musieli zatrzymać więcej zysku za ubiegły rok, by utrzymać wysoki poziom kapitałów w stosunku do wartości aktywów ważonych ryzykiem i to może obniżyć wysokość dywidendy za 2014 r." - powiedział Stypułkowski podczas spotkania z dziennikarzami.

Dodał, że bank założył korytarz 50-75%, jeśli chodzi o poziom dywidendy w kolejnych latach. Nie powiedział jednak, jaki poziom dywidendy bank może zaproponować za ten rok.

Szwajcarski Bank Centralny (SBC) zaskoczył dziś rano rynki finansowe, rezygnując z minimalnego kursu CHF wobec EUR, co spowodowało m.in. spadki na giełdach oraz przesunięcie przez polskie Ministerstwo Finansów terminu składania ofert w dzisiejszym przetargu obligacji skarbowych. SBC obniżył także przedział dla trzymiesięcznej stopy LIBOR CHF o 50 pb do -1,25%/-0,25% z -0,75%/0,25% wcześniej.

Za CHF płacono dziś nawet 4,80 zł, natomiast ok. godz. 14:20 - 4,30 zł (dzisejsze minimum to 3,54 zł).

Reklama

mBank (dawniej BRE Bank) należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na GPW w 1992 roku. Aktywa razem mBanku wyniosły ponad 117 mld zł na koniec III kw. 2014 r.