Jak przekazało w czwartek BIEC, Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) w sierpniu 2021 r. spadł o 1,1 punktu w stosunku do wartości sprzed miesiąca. Dodano, że to pierwszy spadek wskaźnika od początku roku. "Pojawiają się pierwsze sygnały świadczące o kurczeniu się popytu krajowego, który do tej pory był głównym czynnikiem podtrzymującym wzrost gospodarczy" - wskazali analitycy Biura.
Analitycy stwierdzili, że najwięcej niepokoju budzą informacje pochodzące od menadżerów firm produkcyjnych na temat tempa napływu nowych zamówień. "W lipcu i sierpniu br. uległo ono ograniczeniu w stosunku do sytuacji z pierwszej połowy tego roku" - czytamy.
Zwrócono uwagę, że w lipcu spadek dotyczył głównie zamówień eksportowych, a w sierpniu również tych realizowanych na rynek krajowy. Jak zaznaczono, największe spadki zamówień odnotowano w przedsiębiorstwach produkujących trwałe dobra konsumpcyjne oraz towary żywnościowe.
W ocenie BIEC utrzymujący się od dwóch miesięcy spadek zamówień może świadczyć m.in. o kurczącym się popycie, zaś jego główna przyczyna to wysoka i rosnąca inflacja.
Według Biura ankietowani przedsiębiorcy wskazują na nieco gorszą niż przed miesiącem sytuację finansową w zarządzanych przez nich firmach. BIEC przyznało, że od blisko roku stan finansów w przedsiębiorstwach zdecydowanie poprawiał się, co potwierdzają kwartalne dane GUS na temat przychodów i kosztów. "Przedsiębiorcom doskwiera jednak drastyczny wzrost kosztów" - podkreślili analitycy.
Przypomnieli, że średnioroczny wzrost cen producentów (PPI) w lipcu br. przekroczył 8 proc., co nie może pozostać bez wpływu na wyniki finansowe. "Rosną ceny surowców, koszty pracy, ceny energii oraz podatki i daniny, którymi obciążani są przedsiębiorcy" - podsumowali.