„Mamy pewne przesłanki, żeby sądzić, iż zdjęcie obliga giełdowego mogłoby powodować ruch w drugą stronę, czyli zamiast oczekiwanego spadku ceny - odwrotnie” - powiedział Sasin dziennikarzom na Kongresie 590.

„Musimy to przeanalizować bardzo mocno i daliśmy sobie czas” - powiedział Sasin, podkreślając, że „nie ma decyzji, że tego nie zrobimy”. Wyjaśnił, że rząd zadecydował, iż o tej sprawie będzie jeszcze dyskutował Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów.

„Jak rzeczywiście będziemy przekonani, że to spowoduje obniżenie cen, to to zrobimy, jeśli nie - to nie” - dodał wicepremier.

Rząd miał zajmować się odpowiednim projektem zmiany Prawa energetycznego 14 czerwca, ale ostatecznie punktem tym się nie zajął.

Reklama

Projekt został opublikowany i skierowany do konsultacji w styczniu 2021 r. Zakłada wykreślenie z ustawy Prawo energetyczne artykułu, który obliguje przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej do sprzedaży całej wytworzonej przez nie energii elektrycznej na giełdach towarowych. Tym samym obligo, czyli obowiązek sprzedaży przez giełdę miałoby zniknąć. Obligo podniesiono jesienią 2018 r. z 30 do 100 proc., argumentując, że powinno to poprawić pozycję odbiorców na rynku energii elektrycznej i ograniczyć ewentualne wzrosty cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, niewynikające z czynników wpływających na koszt jej wytworzenia czy pozyskania z sąsiadujących systemów.