ikona lupy />
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców / nieznane
Unia znów nie doszła do porozumienia w sprawie minimalnego CIT od korporacji. To zła wiadomość - z punktu widzenia uszczelnienia także naszego systemu podatkowego?
To nie ma większego znaczenia, bo CIT praktycznie jest podatkiem dobrowolnym - jak korporacja chce, to go płaci. Przygotowywaliśmy raport na ten temat i próbowaliśmy szukać jakichś prawidłowości, że na przykład sektory wysoko marżowe płacą, a nisko marżowe nie. Czy że dana branża płaci, a inna nie. Albo że z takiego kraju płacą, a z innego nie. Okazało się jednak, że nie ma tu żadnych prawidłowości - poza jedną - płaci ten, kto chce.
Z czego to wynika?
Reklama
Z tego, że transnarodowe korporacje mają praktycznie nieograniczoną możliwość tworzenia centrów zysków i centrów strat. Centra strat są we wszystkich jurysdykcjach podatkowych, gdzie są jakiekolwiek podatki, a centra zysków - w rajach podatkowych.
Co wobec tego należałoby zrobić, żeby ten obszar uczynić bardziej transparentnym, bardziej efektywnie ściągać podatki od firm?
Rozwiązaniem tego problemu jest podatek przychodowy. Przeciwko jego wprowadzeniu bardzo agresywnie walczą jednak ci, którzy podatków nie płacą, oraz rzesza wspierających ich doradców podatkowych i prawników.
Rozpowszechniają nieprawdziwe informacje, np. że Biedronka, aby uniknąć tego podatku od przychodu, zacznie łowić ryby, otworzy przetwórnie i będzie produkować konserwy.