Zostawiamy więcej pieniędzy dla tych co zarabiają mniej. I to będzie miało dwie konsekwencje: Po pierwsze, ci co zarabiają mniej to, gdy dostaną więcej pieniędzy, to nie będą ich chować czy oszczędzać. Oni ich potrzebują na zakup codziennych towarów. To też nakręci gospodarkę. Po drugie, wyciągnie to ludzi z szarej strefy. Oni mała zarabiają i każdy koszt podatkowy jest dla nich bodźcem żeby nie pracować lub robić to w szarej strefie - tłumaczy Kościński.
W rozmowie jeszcze m.in. o:
- Składce zdrowotnej
- Gospodarce
- Inflacji
- Budżecie państwa