Komisja Europejska szacuje, że produkt krajowy brutto wzrósł w Polsce o 3 procent. Jeszcze lepiej polską gospodarkę oceniają Międzynarodowy Fundusz Walutowy i OECD. MFW szacuje wzrost polskiego PKB na poziomie 3,5 proc., podczas gdy OECD zakłada wzrost o 3,4 proc. Tymczasem Niemcy od dwóch lat notują niewielki, ale jednak spadek PKB.

„FAZ” wyraża nadzieją, że Niemcy, które pozostają w stagnacji, będą mogły nadal liczyć, że "polska lokomotywa utrzyma pociąg koniunktury UE".

Według słów Cathriny Class-Mühlhäuser, przewodniczącej Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki, które przytacza „FAZ”, Polska jest czwartym najważniejszym partnerem niemieckiego rynku zbytu i wyprzedziła Chiny.

W okresie od stycznia do listopada Polska sprowadziła z Niemiec towary za 87 mld euro, podczas gdy Chiny za 84 mld euro - według danych Destatis.

Polska poprawiła Niemcom PKB

Z danych Destatis wynika, że od początku roku do listopada niemiecki eksport do Polski wzrósł o 2,7 mld euro, czyli o 3,7 proc. W tym samym okresie import z Polski spadł o 2,6 mld euro, czyli o 3,5 proc. To oznacza, że Niemcy poprawiły eksport netto w handlu z Polską o 6,3 mld euro.

„FAZ”, zauważa, że silny popyt z Polski zrekompensował nieco spadek dostaw do Niemiec, a obroty handlowe wzrosły do 159,4 mld euro.

Mocne i słabe strony polskiej gospodarki

Według analityków cytowanych przez niemiecki dziennik, w 2024 r. ożywienie polskiej gospodarki napędzane było silnym popytem krajowym, który nadal będzie ją w tym stanie utrzymywać. W ich ocenie tym roku mocno wzrosną inwestycje sektora publicznego.

„FAZ” zauważa, że nadchodzące wybory prezydenckie sprawiają, że premier Polski Donald Tusk robi wszystko, co w jego mocy, aby wyborcy byli zadowoleni, w tym podniesienie płacy minimalnej, wyższe wynagrodzenia w sektorze publicznym, a także zamrożenie cen energii do września tego roku. Ponad to dziennik dodaje, że bezrobocie w Polsce pozostaje na niskim poziomie 3 procent.

Wśród słabych stron polskiej gospodarki niemiecki dziennik wymienia wysoki deficyt budżetowy, oraz brak długo oczekiwanych obniżek stóp procentowych.

Jak dotąd eksport, zwłaszcza do UE, był głównym czynnikiem sukcesu Polski. Natomiast z analizy Międzynarodowego Funduszu Walutowego na które powołuje się „FAZ” wynika, konkurencyjność polskiej gospodarki spada i po dwóch dekadach imponującego wzrostu, teraz będzie musiała się dostosować do nowych warunków.

Źródła: Frankfurter Allgemeine Zeitung, Deutsche Welle, Destatis.