"Trzydziestokrotność budzi pewne kontrowersje. Są argumenty, takie jak chociażby zatrudnianie wysokiej klasy specjalistów, którzy zarabiają powyżej tego progu. Być może te argumenty przekonają nas faktycznie do tego, żeby tego rozwiązania nie wprowadzać" - powiedział Müller w programie Tlit_WP.

Zapytany, czy jest bliżej podjęcia decyzji o rezygnacji z tego projektu, odpowiedział: "Taka decyzja może zapaść".

Wczoraj wicepremier Jarosław Gowin zapowiadał możliwość nowelizacji przyszłorocznego budżetu, jeżeli dojdzie do pozostawienia limitu 30-krotności składek na ZUS.

Zniesienie ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zapisano w projekcie przyszłorocznego budżetu, którego ostateczną wersję przyjął rząd pod koniec września br.

Reklama