Muszą je tłumaczyć nie tylko przedsiębiorcy, lecz także biura rachunkowe i doradcy podatkowi.
Na problem zwrócił nam uwagę czytelnik z kancelarii doradztwa podatkowego, ale jego doświadczenia potwierdzają inni eksperci, z którymi rozmawialiśmy.
Czytelnik informuje, że do jego klientów dzwonią urzędnicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, aby wyjaśnić, dlaczego dochód wykazany w złożonych za 2022 r. zeznaniach PIT-36 i PIT-36L różni się od dochodu wykazanego dla celów obliczenia składki zdrowotnej.
Czytelnik twierdzi, że jeżeli rozbieżność wynika z różnic remanentowych (stan z początku roku jest niższy niż z końca roku), to urzędnicy chcą, aby zwiększyć dochód i zapłacić wyższą składkę zdrowotną, mimo że co innego wynikało z wyjaśnień Ministerstwa Zdrowia.
Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.