Od poniedziałku, 20 grudnia br. w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej obowiązuje obniżona akcyza na paliwa. Od 1 stycznia nastąpi też obniżka akcyzy na prąd i zwolnienie sprzedaży detalicznej paliw z podatku od sprzedaży detalicznej.

W Programie Trzecim Polskiego Radia Szałamacha ocenił, że reakcja rządu w odniesieniu do nośników energii była "adekwatna i na czas". "My importujemy dwie trzecie gazu, prawie całą ropę naftową także importujemy. Nie mamy wpływu na to (na ceny - PAP). Mimo to, rząd rezygnuje z tych dochodów podatkowych, które mógłby pobrać i rzuca wszystkie zasoby po to, by zbić ścieżkę inflacji" - powiedział.

Jak dodał, m.in. obniżka akcyzy na paliwa zbije w styczniu inflację o 1-1,5 pkt proc. "Ta ścieżka zostanie zahamowana" - stwierdził.

"Inflacja trochę się bierze z twardych liczb i trochę z psychologii, z oczekiwań inflacyjnych. W momencie, gdy panuje przekonanie, że inflacja się utrwali na poziomie 6, 7, 8 proc., to wszyscy mówią: muszę zaokrąglać ceny, bo przecież jest inflacja" - podkreślił Szałamacha.

Reklama

Zwrócił uwagę, że NBP zaczął normalizować politykę pieniężną: zawieszono skup aktywów i były już trzy podwyżki stóp procentowych.