"W tym tygodniu uwaga rynków będzie koncentrować się na piątkowej publikacji danych o inflacji. Wydaje się przesądzone, że inflacja wyraźnie wzrośnie i zbliży się do 10 proc. (nasza prognoza 9,7 proc., konsensus 9,8 proc.), wobec 8,5 proc. w lutym. Niepewność co do dokładnej skali wzrostu jest jednak bardzo wysoka" - czytamy w "CitiWeekly".

Do wyraźnego wzrostu inflacji w marcu mogą przyczynić się podwyżki cen paliw oraz czynnik po stronie silnego popytu krajowego.

"Biorąc pod uwagę sam poziom inflacji oraz jej wyjątkową zmienność, wzrost CPI nawet do dwucyfrowych poziomów w marcu nie byłby dużym zaskoczeniem" - czytamy dalej.

Reklama

Spodziewany, wysoki odczyt inflacji w marcu - zdaniem analityków banku - jest argumentem za dalszą podwyżką stóp procentowych o 50 pb do 4 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej.

"Jeszcze tydzień temu nasza prognoza docelowego poziomu stóp procentowych w Polsce na poziomie 5,5 proc. wydawała się wysoka. Co więcej, ryzyko dla tej prognozy było przechylone w stronę mniejszej od przewidywanej skali podwyżek. Teraz już nie jesteśmy o tym przekonani. Zapowiedziane poluzowanie fiskalne i realne ryzyko dalszego luzowania w kolejnych miesiącach (choćby w związku z niezbędnymi wydatkami związanymi z wsparciem dla uchodźców) sprawiają, że RPP może być zmuszona podnieść stopy procentowe w większej skali niż dotychczas wydawało się to możliwe. Ostateczne decyzje RPP będą uzależnione od napływających danych, jednak do momentu pojawienia się oznak spowolnienia, nastawienie Rady będzie restrykcyjne" - podano w raporcie.