Według szybkiego szacunku GUS podanego w piątek, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 15,5 proc. rdr; w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,4 proc. Inflacja w czerwcu wyniosła 15,5 proc. rdr.

"Cieszę się, że nie ma gwałtownego skoku inflacji, ale to jeszcze za wcześnie, by odtrąbić odwrót inflacji" – powiedział premier podczas konferencji prasowej. "Inflacja zwykle działa w pewnym horyzoncie czasowym, co najmniej roku. Myślę, że podwyższona inflacja będzie też w przyszłym roku, ale już w przyszłym roku, wierzę w to, zacznie być w trendzie opadającym" - dodał szef rządu.

Zaznaczył, że dużo zależy od czynników globalnych: ceny ropy, gazu, energii elektrycznej. "To wszystko powoduje, że trudno dziś o bardziej ostrożny optymizm, wolę zachować zdrowy sceptycyzm" - powiedział.

Na pytanie, czy jest już decyzja o tym, by przedłużyć tarcze antyinflacyjne, premier powiedział: "tarcze na pewno zostaną przedłużone do końca roku, te, które oznaczają ubytek w podatku VAT na skutek obniżki VAT do 0 na przykład na większość artykułów żywnościowych, czy z 23 na 8 proc. na paliwa, podobnie obniżki VAT na gaz, energię elektryczną czy cieplną".

Reklama

Obecnie tarcze antyinflacyjne obowiązują do 31 października br. W ramach tarcz stosowana jest m.in. niższa stawka VAT na paliwa (8 proc. zamiast 23 proc.), stawka VAT na prąd i ciepło wynosi 5 proc., a stawka VAT na gaz wynosi 0 proc. Do 0 proc. jest obniżony również VAT na podstawowe produkty żywnościowe, nawozy i wybrane środki produkcji rolniczej.(PAP)